Od środy, kiedy rozpoczęła się policyjna akcja "Znicz", na drogach zginęło 31 osób, w 272 wypadkach zostały też ranne 328 osoby, zatrzymano 646 nietrzeźwych kierowców - poinformowała Komenda Główna Policji.
W czwartek od północy do 18.00 w 67 wypadkach zginęło 7 osób, 90 doznało obrażeń, policjanci zatrzymali 249 pijanych kierowców.
Jak powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, dzień Wszystkich Świętych przebiega zdecydowanie spokojniej niż przedświąteczna środa.
Większość ofiar to piesi, dlatego policja ponawia apel do kierowców o ostrożną jazdę, a do pieszych, by nosili elementy odblaskowe i przestrzegali przepisów, nie wbiegając znienacka na jezdnię. - Zmrok zapada wcześnie, piesi, zwłaszcza na poboczach w terenie niezabudowanym często są zupełnie niewidoczni. Stąd nasz apel. Do kierowców - noga z gazu, do pieszych o elementy odblaskowe - powiedział Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego KGP. Policja przypomina też, że w okolicach cmentarzy może być zmieniona organizacja ruchu, trzeba więc zwracać uwagę na oznakowanie.
Rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler powiedział że, w Warszawie 1 listopada mija bardzo spokojnie: "Od północy nocy do 14.00 doszło do trzech wypadków i 26 kolizji, nikt nie zginął".
Dodał, że ruch jest nadal utrudniony w rejonach cmentarzy. Największe korki tworzyły się przez cały dzień przy Cmentarzu Północnym (warszawskie Bielany) a przez to na drodze wyjazdowej na Gdańsk. - Na pozostałych trasach dojazdowych do stolicy nie ma większych utrudnień - podkreślił Szyndler.
Zaznaczył jednak, że zaczynają się już powroty. - Apelujemy do kierowców o ostrożność, uważajmy szczególnie na pieszych i rowerzystów - powiedział.
Na drogach jak co roku trwa akcja "Znicz". W przedświąteczną środę w 203 wypadkach drogowych zginęły 22 osoby, a 233 zostały ranne, zatrzymano 397 pijanych kierowców. Akcja, w której uczestniczy 10 tys. policjantów wspieranych przez żandarmów, zakończy się w niedzielę.
Funkcjonariusze kontrolują przede wszystkim prędkość pojazdów i trzeźwość kierowców. Sprawdzają też stan techniczny samochodów i sposób przewożenia dzieci.
Zrodło; Interia.pl
_________________
Ostatnio zmieniony przez renia 2007-11-09, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 15 razy Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 1562 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2007-11-02, 21:06
siwy_ napisał/a:
Trzeba być chorym chyba, żeby pić podczas Święta Zmarłych
Czy to choroba chyba, ale niestety podczas tego dnia rodzina sie spotyka, która nie widzi sie przez rok, a taka okazja spotkania w wiekszosci konczy sie kieliszkiem.
Smutne jest to, że ludzie wsiadaja po pijaku za kółko Jeżeli taka osoba chce sie napic to powinna miec kierowce trzezwego, który by go odwiózł.
Trzeba być chorym chyba, żeby pić podczas Święta Zmarłych
Wytłumacz mi dlaczego? Czy to bezczeszczenie pamięci o zmarłych?
Trzeba być chorym, żeby na podwójnym gazie jeździć autem i to nie tylko w święto zmarłych.
Pomógł: 4 razy Wiek: 34 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-02, 22:40
Cytat:
Wytłumacz mi dlaczego? Czy to bezczeszczenie pamięci o zmarłych?
No, nie wiem, takie jest po prostu moje zdanie. To jest święto skłaniające do refleksji, zastanowienia, należy je przeżyć w powadze, na rozmowach o bliskich zmarłych etc. Alkohol raczej nie pomaga we wspominaniu zmarłych. Tak uważam. Z tym "chorym" to może przesadziłem. No a siadanie na gazie do auta to nie choroba tylko przestępstwo, często morderstwo też niestety.
Piłem, nie jadę - prosta sprawa.
Wydaje mi się, że osobę, która w ten sposób postępuje nie można nazwać "chorą". Przecież myśli racjonalnie, kieruje się zdrowym rozsądkiem. A, że akurat na święto Wszystkich Świętych zjechała się rodzina niewidziana od dłuższego czasu i wypili trochę, bo dawno już nie mieli okazji, to chyba nie ogromne przewinienie.
Tym bardziej, że nikomu nie zrobili nic złego. Ważne, że w nietrzeźwym stanie nie wsiedli za kierownicę narażając nie tylko siebie, ale i resztę uczestników ruchu drogowego. Myślę, że dopóki nie stwarzają zagrożenia życia innych ludzi to wyłącznie ich życie, poglądy i morale. A pozostałym nic do tego.
siwy_ rozumiem Twój pogląd i szanuje go, ale chyba trochę za mocnego słowa użyłeś w odniesieniu do pewnej, całkiem zdrowej grupy naszego społeczeństwa.
Pomógł: 4 razy Wiek: 34 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-03, 12:10
No dobra, za mocnego. Oczywiście nie chodziło mi o chorobę w sensie fizycznym tylko tak, jak piszesz o
karcia napisał/a:
poglądy i morale
. Ok, mogą wypić we WŚ (choć mnie uczono, że taka praktyka jest bardzo wątpliwa moralnie), ale od auta z daleka, bo w tej kwestii chyba nikt z nas nie ma wątpliwości
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-11-03, 15:53
Ferbik napisał/a:
siwy_ napisał/a:
Trzeba być chorym chyba, żeby pić podczas Święta Zmarłych
Wytłumacz mi dlaczego? Czy to bezczeszczenie pamięci o zmarłych?
Tu chyba chodziło o to, że przy takiej migracji ludności podczas tego święta, a co za tym idzie ruch na polskich drogach jest ze trzy razy większy, trzeba być nieźle szurniętym, żeby wypuszczać się za „kółkiem” po kielichu.
Ferbik napisał/a:
Trzeba być chorym, żeby na podwójnym gazie jeździć autem i to nie tylko w święto zmarłych.
No właśnie
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Jeszcze myślimy po polsku...
"To jest święto skłaniające do refleksji, zastanowienia, należy je przeżyć w powadze, na rozmowach o bliskich zmarłych etc."
ta wypowiedź siwy_'ego nikogo nie uraziła, chociaż w dalszym ciągu istnieje zgoda na tym forum, aby nazywać je po sowiecku "święto zmarłych".
Ale co będzie, kiedy Polacy się zamerykanizują i wyrzekną swojej tradycji na rzecz pogańskiego Halloween, zamiast równie pogańskich "Dziadów".
Wówczas w bezmyślnej zabawie będzie znacznie więcej okazji do "wypitki".
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-11-04, 00:30
A nikomu nie przyszło do głowy że tak samo jak pijani kierowcy winne są osoby które pozwalają im siąść za kierownicę - czyli zazwyczaj najbliższa rodzina...
tak samo jak pijani kierowcy winne są osoby które pozwalają im siąść za kierownicę
zgadzam się, nie wiem czy żona widząca siadającego za kierownicę pijanego męża nie ma obaw, że dojadą bezpiecznie do domu???
dla mnie niepojęte, niech sama kieruje, albo zabroni pić, ostatecznie powinni zostać na noc, jest tyle możliwości..... dlaczego zawsze wybierana jest podróż po pijaku??
_________________ Co za czasy! Lot w kosmos trwa coraz krócej, jazda do pracy coraz dłużej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum