A ja trochę optymistycznie.
Cały swój wiek produkcyjny spędziłem poza domem w delegacjach.W miedzyczasie byłem rok w Austrii i rok w USA.Ożeniłem sie w podobno nieszczęśliwym miesiącu bo listopadzie.I co?
Za parę dni będe obchodzil wraz z moją małżonką CZTERDZIESTOLECIE związku.
Czego serdecznie życze wszystkim wyjeżdzajacym za chlebem.
Jaki z tego morał?Jeżeli małżenstwo będzie miało się rozejść to i tak się rozejdzie bo jak ktoś nie jest wytrwały i myśli że następne ciastko jest słodsze to nic na to nie pomoże.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 960 Piwa: 6/3 Skąd: Oklahoma Village
Wysłany: 2007-11-14, 21:59
mareks napisał/a:
Za parę dni będe obchodzil wraz z moją małżonką CZTERDZIESTOLECIE związku.
Pogratulować i pozazdrościć takiego pięknego uczucia i związku
miko 005 napisał/a:
Tak wszystko się zgadza, tylko pamiętajmy o jednym; to już nie ten czas ( z całym szacunkiem do Ciebie mareks ), to wszystko wywróciło się do góry nogami, zliberalizowało się do tego stopnia że ludzie zapominają się, co w życiu jest najważniejsze, a może po prostu, nie przejmują się tym tak jak kiedyś.
Myślę, że zawsze byli i będą ludzie którzy mają liberalne podejście do życia oraz osoby nieco bardziej konserwatywne, z zasadami i chyba czasy nie mają większego znaczenia.
Uwierz miko 005 żę jest jeszcze wielu młodych ludzi którzy wiedzą co w życiu ważne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum