"Wyciagneły dziecko do wazenia".... ja nie wierze. Co za ludzie! Ktos kto zajmuje sie dzićmi, ktoś od kogo zależy ich zycie ... okazuje sie człowiekiem nadwyraz nieopowiedzialnym. Po prostu brak mi słów.
Nikt nie wie dlaczego... może troszke sarkazmu: czy one nie naogladały sie za duzo fotosów Anny Gadnes? (Która notabene jest dobra w tym co robi), ale.... to co one próbowały zrobic... Nawet nie wiem jak to okreslic.
Jak widzisz mało jest takich ludzi, ot to cała nasza Polska już taka się robi
Powinni skazać te pielęgniarki na jakiś surowy wyrok, rodzice także powinni zaskarżyć!!!
Tacy ludzie nie powinni się zajmować dzieciaczkami... Bo to jest wielkie zagrożenie dla nich... Ugh!
Nic, tylko dać im jakąś robotę w kopalniach za karę...
ywis [Usunięty]
Wysłany: 2005-10-14, 09:54
MaRtUsIcAaA napisał/a:
Nic, tylko dać im jakąś robotę w kopalniach za karę...
To i tak by nie pomogło... takich trzeba od dziecka po głowie lać, aby zmądrzało
Po przeczytaniu tej wiadomości na onecie postanowiłam odświeżyć temat.
Cytat:
Fotografowanie wcześniaków nie było przestępstwem
Sąd Rejonowy Katowice-Zachód zdecydował o umorzeniu sprawy dwóch pielęgniarek z katowickiego szpitala, które blisko dwa lata temu na nocnym dyżurze fotografowały się z wyjętymi z inkubatora wcześniakami.
O umorzenie nie wystąpiła żadna ze stron, sąd zajął się sprawą z urzędu. Jego decyzja oznacza, że proces w tej sprawie nie odbędzie się. Decyzja jest nieprawomocna i można ją zaskarżyć. Uzasadniając decyzję o umorzeniu asesor Łukasz Ciszewski zaznaczył, iż "nie ulega wątpliwości, że działanie oskarżonych było wysoce naganne i nieetyczne", brak jednak dowodów, że naraziły one na niebezpieczeństwo i zmuszały noworodki do określonych zachowań, co zarzucała pielęgniarkom prokuratura.
Zdaniem sądu, przedstawione przez prokuraturę dowody w ogóle nie uzasadniają tezy postawionej w akcie oskarżenia, tym bardziej że za niewinnością pielęgniarek przemawia także opinia lekarsko- sądowa. Sąd uznał, że prokuratura nie może ulegać presji mediów, ale powinna opierać się na dowodach.
źródło: onet.pl
Wyjęcie maleńkiego dziecka z inkubatora, zabawianiem się w sesję fotograficzną to nie było narażeniem życia????
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pielęgniarki poniosły już konsekwencje - służbowe.
Zostały w trybie natychmiastowym zwolnione z pracy.
Nie rozumiem, jakiej sankcji byście dla nich za chwilę GŁUPOTY żądali?
Więzienia?
Czy nie większe przestępstwo popełniają np: złodzieje kieszonkowi?
Jeżeli biegli sądowi wypowiedzieli się jednoznacznie, że czynności, których dopuściły się pielęgniarki nie zagrażały życiu i zdrowiu noworodków, to mimo iż jesteście laikami w tej dziedzinie gotowi jesteście kwestionować to orzeczenie?
Spójrzcie na siebie, czy zawsze jesteście w porządku?
Czy chwile głupoty, się wam nie zdarzają?
Święte oburzenie ludzi, którzy często sami nie są bez winy, a z takimi przejawami mamy do czynienia w mediach coraz częściej, to zwykła OBŁUDA!
Uważam, że dyscyplinarne zwolnienie z pracy, za nieetyczne zachowanie pielęgniarek, jest wystarczającą sankcją, jaka ich spotkała.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-07-18, 15:37
Zygmunt Stary napisał/a:
za chwilę GŁUPOTY żądali?
nie no nie wierzę narazenie życia dziecka które w zasadzie nie jest jeszcze do końca zdolne do samodzielnego życia poza łonem matki nazywasz chwilową głupotą???
Zygmunt Stary napisał/a:
Czy nie większe przestępstwo popełniają np: złodzieje kieszonkowi?
bez żartów nie porównuj tego co zrobiły ze złodziejami,mam wrażenie ,że to ciebie nawiedziła chwila głupoty ,bo wypisujesz takie brednie...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-07-18, 16:23
Może nie wszystkie przedstawiane przykłady przez Zygmunta Starego, są trafne i przemawiające do świadomości, właśnie laików, jak z tymi kieszonkowcami. No ale co? Chciałybyście drogie panie faktycznie wyroku skazującego na więzienie, te byłe już pielęgniarki?
Nieetycznie, lekceważąco, nagannie, głupio, po stokroć głupio, tak właśnie zachowały się obie panie, i za to już zapłaciły, tracąc posady pielęgniarek w tym szpitalu. Ale w prawie liczą się fakty, a nie emocje. A jakie są fakty, przeczytajcie jeszcze raz na spokojnie, te przytoczone powyżej przez glizdę.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o takie bezmyślne zachowanie, to nie.
Często mam do czynienia z 2letnimi dziećmi, są one pozostawiane pod moją opieką
i nawet do głowy mi nie przyszło, żeby popełnić jakiś świadomy błąd, głupotę, kiedy są ze mną.
Jestem za nie odpowiedzialna i nie mogę sobie na coś takiego pozwolić.
A co dopiero, gdyby chodziło, jak tutaj, o noworodki.
Wtedy musiałabym być jeszcze bardziej ostrożna!
Cytat:
Czy nie większe przestępstwo popełniają np: złodzieje kieszonkowi?
Jeśli miałabym wybierać między zetknięciem się ze złodziejem kieszonkowym, który ukradłby mi coś, a nieodpowiedzialnymi pielęgniarkami narażającymi noworodki, już wolałabym zostać okradziona, niż dopuścić do takich sytuacji z dopiero co narodzonymi dzieciakami w rolach głównych.
Pomógł: 4 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-07-18, 16:49
Zygmunt Stary napisał/a:
Jeżeli biegli sądowi wypowiedzieli się jednoznacznie, że czynności, których dopuściły się pielęgniarki nie zagrażały życiu i zdrowiu noworodków
To właśnie jest kwestią sporną; przypomnę, że jeden z wyjmowanych noworodków zmarł. Prokuratura już zapowiedziała apelację. Notabene, w mojej opinii, za głupotę i zabawę cudzymi dziećmi się płaci i to nie tylko zwolnieniem z pracy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum