Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

[yampress]

Cytat:

Microsoft wydał zaskakujące oświadczenie prasowe. Korporacja ogłosiła, że ma zamiar wprowadzić daleko idące zmiany w zakresie udostępniania swych technologii oraz współpracy z środowiskiem Open Source. Zmiany mają dotyczyć wyłącznie nowych produktów, w tym Visty, Windows 2008 i Office 2007. Co jednak ciekawe, ruch nie jest jednorazowy: współpraca ma dotyczyć również przyszłych wersji oprogramowania, a zatem Windows 7 czy Office 14. W zapomnienie mają również odejść groźby dotyczące patentów - protokoły, które je wykorzystują będą licencjonowane za niewielką opłatą na rozsądnych, niedyskryminujących zasadach! Microsoft otwiera się na świat, by zwiększyć "interoperacyjność" oraz ułatwić deweloperom i użytkownikom wybór właściwych rozwiązań. Nowe strategie mają polegać na 1) upewnianiu się w kwestii otwartości połączeń, 2) promowaniu przenośności danych, 3) zwiększaniu wsparcia dla standardów przemysłowych, 4) troszczeniu się o większą otwartość przy współpracy z użytkownikami i środowiskiem - również Open Source! Jak mówi Ballmer, "Kroki te są istotnym wkładem i znaczącą zmianą w sposobie, w jaki dzielimy się informacją na temat naszych produktów i technologii". W ciągu minionych lat korporacja użyczała odpowiednich danych partnerom na całym świecie, jednak zwykle były to firmy ściśle związane z Redmond albo związane klauzulami o niejawności. Dzisiejsze oświadczenie to początek większej "przezroczystości" korporacji. Bez (współ)pracy nie ma kołaczy Zdaniem Raya Ozziego, głównego architekta oprogramowania w Microsofcie, krok ten odpowiada na istotne potrzeby użytkowników dotyczące możliwości wymieniania się informacjami. Nie od dziś wiadomo, że współczesne systemy komputerowe niezwykle rzadko powstają zupełnie od zera - najczęściej muszą one "wpasować się" w istniejącą infrastrukturę. Wzajemna współpraca między aplikacjami i usługami jest warunkiem niezbędnym do szerszej akceptacji danego rozwiązania. Niektórzy specjaliści z branży sugerują, że w tym tkwi cały problem w wolnym przyjmowaniu się Linuksa - szczególnie na stacjach roboczych. Jego miłośnicy zamiast pozwolić ludziom na stopniowe przyzwyczajanie się do alternatywy, za wszelką cenę zmuszają ich do konwersji i wmawiają im, że katalog /home jest lepszy i logiczniejszy niż \Documents and Settings. Zmiany tu, zmiany tam Microsoft planuje, że współpraca będzie dotyczyć: Windows Visty (wraz z .NET Framework), Windows Servera 2008, SQL Servera 2008, Office 2007, Exchange Server 2007 oraz Office SharePoint Servera 2007 - oraz wszystkich przyszłych wersji wymienionych produktów, czyli również Windows 7 i Office 14. Aby ułatwić współpracę deweloperom z aplikacjami rodem z Redmond, korporacja planuje opublikowanie kompletnej dokumentacji dotyczącej interfejsów programowania (API) oraz protokołów komunikacyjnych stosowanych w oprogramowaniu Microsoftu. Będą one dostępne za darmo dla wszystkich zainteresowanych. Oczywiście nie należy zapominać, że podobne decyzje - choć może nie w tej skali - podejmowano już w przeszłości. W 2005 roku Microsoft zapowiedział "otworzenie" formatów plików wykorzystywanych przez pakiet Office. Słowa dotrzymano, choć sceptycy podkreślali, że ruch ten został na Redmond wymuszony poprzez szeroką akceptację konkurencyjnych formatów OpenDocument (patrz artykuł: "Microsoft otwiera standardy - dobry uczynek czy diaboliczny plan?") Patenty dla każdego W pierwszej kolejności (już wczoraj) została udostępniona licząca 30 tysięcy stron dokumentacja opisująca klienckie i serwerowe protokoły Windows - znalazła się ona na serwerach MSDN. Dotychczas mogli z niej skorzystać wyłącznie partnerzy uczestniczący w programach Microsoft Work Group Server Protocol Program (WSPP) i Microsoft Communication Protocol Program (MCPP). W ciągu następnych miesięcy podobny los spotka dokumentację związaną z Microsoft Office 2007 oraz wszelkie informacje na temat API i protokołów komunikacyjnych spotykanych w popularnych produktach. Aby z niej skorzystać, deweloperzy nie będą musieli wykupywać licencji ani ponosić jakichkolwiek innych kosztów - ma ona im pozwolić na tworzenie oprogramowania, które będzie ze sobą współpracowało dokładnie tak samo, jak aplikacje Microsoftu. W niepamięć powinny więc odejść utyskiwania na ukryte sztuczki spowalniające jakoby aplikacje konkurencji. Jednocześnie korporacja planuje jasno oznaczać protokoły, które wykorzystują patenty Microsoftu. To nie koniec: będą one licencjonowane za niewielką opłatą na rozsądnych, niedyskryminujących zasadach. Nie będziemy walczyć z Open Source! Microsoft deklaruje również, że nie będzie oskarżał deweloperów Open Source wykorzystujących technologie Microsoftu w celach rozwojowych lub niekomercyjnych. Stosowanie technologii w produktach przynoszących zysk będzie możliwe po zakupieniu odpowiednich licencji. Zmiany w Office 2007 Zmienią się również aplikacje pakietu Microsoft Office 2007. Tutaj jednak Redmond nie chce pozbawiać się pozycji, dlatego obiecano tylko "możliwość wyboru" między formatami dokumentów. Word, Excel i PowerPoint mają uzyskać nowe API, dzięki któremu deweloperzy będą mogli tworzyć wtyczki umożliwiające współpracę z rozmaitymi formatami. (patrz też: "Apel: Deweloperzy GNOME, nie popierajcie Microsoftu!") Unia Europejska: poczekamy, zobaczymy Unia Europejska jest bardzo sceptyczna, jeśli chodzi o obietnice Microsoftu. Unijne władze nakładały na Redmond wielomilionowe kary - niektóre z nich uznawano nawet za przesadne czepiactwo, w którym chodziło o "dołożenie" Microsoftowi. Nie da się jednak ukryć, że to właśnie Komisja Europejska wymusiła na producencie Windows udostępnienie olbrzymiej liczby dokumentów opisujących sposób funkcjonowania produktów powstających w Redmond. Urzędnicy UE mówią teraz wprost: "Udowodnijcie swe dobre zamiary, a zrezygnujemy ze śledztw w waszych sprawach". Deklarują, że z przyjemnością zobaczą uczciwą i szczerą "interoperacyjność", ale przypominają, iż podobne oświadczenia Redmond wydawało już przynajmniej cztery razy (patrz też: "Piekło zamarzło: Microsoft z Novellem - Windows z SUSE Linuksem!"). Niezależni obserwatorzy komentują, że oświadczenie Microsoftu może brać się z obawy o utratę europejskiego rynku - firma bowiem nie jest jeszcze gotowa do uczestniczenia w kolejnej rozprawie, która rozpoczęła się w styczniu bieżącego roku. roklaw: nie dajcie sobie zamydlić oczu! Redaktorzy portalu Groklaw utrzymują, że przedstawicielom producenta Windows nie warto wierzyć, bo często sieją propagandę. Przypominają m.in. dokumenty, które światło dzienne ujrzały w sprawie antymonopolowej przeciwko Microsoftowi. Pojawiło się w nich sformułowanie, że "każda linia kodu dotycząca napisana zgodnie z naszymi standardami to małe zwycięstwo". Redmond ma sobie zdawać sprawę, że samo sprzedawanie Windows i Office może się skończyć, gdy użytkownicy uznają, że mają dość. Dlatego należy przywiązać do firmy również deweloperów i uczynić standardy Microsoftu jedynymi obowiązującymi, niechże nawet - nieformalnymi.

www.pcworld.pl

[acei]

Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jakoś trudo mi uwierzyc w czyste intencje koncernu z Redmont.

[yampress]

ale popatrz coraz wiecej firm , urzedow zaczyna przechodzic sie na linuxa
wiec powoli grunt traca pod nogami jesli czegos nie zaczna robic. na viescie sie przejechali ....

[acei]

[yampress]

wiesz dobrze - siedzisz na linuxie tak jak i ja.... linux bardzo szybko sie rozwija jako desktop. zaczyna byc coraz bardziej user friendly i ma coraz wiecej zwolennikow.

co do *.doc to mozna przeciez zapisywac pod linuxem. problemow od dawna nie ma

[acei]

Ani z *.doc ani z *.xls nie miałem jak dotąd żadnych problemów.
Chodziło mi o to, że nie ma sensu zmuszać obywateli czy też firm do zakupu softu za pare stów skoro można to wszystko osiągnąć używając OpenSource. Czy tak ma wyglądać "tanie Państwo"?
Na szczęście u nas też pojawiają się pewne jaskółki. Np. Urząd w Celestynowie link
Co prawda nadal na windzie, ale zaoszczędzili 42tys. PLN a to jak nie patrzeć ze 20 wypasionych kompów.
Ciekawe jak jest w Wieluniu?