Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-03-29, 11:47 CB radio - usypiacz rozumu
Chciałbym w tym temacie poruszyć problem tak modnych w tym czasie CB radyjek w naszych samochodach. Czy naprawdę są potrzebne, a przede wszystkim czy zapewniają dostateczne bezpieczeństwo w poruszaniu się po drogach.
Do czego zmierzam, a do tego że w ostatnich dniach przeglądając wiadomości na stronach Internetu natknąłem się na kilka wzmianek o wypadkach samochodowych, spowodowanych z winy kierowców TIR-ów, a i sam mogłem się przekonać na własne oczy jak działa magia CB radia.
Przypadek pierwszy; Czarnożyły, jedziemy sobie „sznureczkiem” w stronę Złoczewa w kilka aut osobowych, no bo przecież teren zabudowany, na domiar tego pobliże szkoły, znaki nakazu ograniczenia prędkości do 50km/h, informujące o przejściu dla pieszych, jak też o dzieciach, więc jedziemy spokojnie, nikt nie szarżuje. Aż tu nagle widzę we wstecznym lusterku TIR-a, który się do nas zbliża, co by zrobił w normalnych warunkach? Jechałby pewnie za nami jak nakazywało w tym momencie prawo o ruchu drogowym, ale gdzie tam, przecież dzięki CB radiu wiedział że teren jest czysty od „Misiaków” i wszelkich urządzeń pomiarowych, więc „kita” po gazie i wyprzedza całą karawanę jadących przepisowo i przede wszystkim rozsądnie kierowców .
Każdy kto ma wyobraźnię może sobie uzmysłowić jakie zagrożenie wywołał ten kierowca, w terenie zabudowanym i przyszkolnym.
Przypadek drugi; Gaszyn, droga w kierunku Kadłuba, jadę do Wielunia, od miasta jedzie kilka TIR-ów, ja wjeżdżam w zakręt koło szkoły, ograniczenie prędkości w tym miejscu 50km/h. Nagle dwóm kierowcom dużych lawet tak się śpieszyło że,…. dawaj wyprzedzamy wszystkich jak leci, ten drugi kończył manewry już na samym zakręcie , byłem zmuszony do maksymalnego zjechania na pobocze i prawie do zatrzymania się, żeby uniknąć jakichkolwiek złych konsekwencji czyichś idiotyzmów.
Czy te sytuacje miały by miejsce, gdyby kierowcy tych ciężarówek nie mieli na wyposażeniu CB, a mieli, bo „baty” widoczne były z daleka. Wiedza o tym że teren jest „czysty”, odbiera najwidoczniej rozum, niestety a kierowcom zawodowym to chyba w szczególności.
Ciekaw jestem Waszych opinii, co powinno wygrać; przebiegłość i satysfakcja że nie zapłacimy mandatu bo nowości techniczne na to pozwalają, czy jazda z pełną świadomością że za każdym zakrętem czają się na nas przeróżne niebezpieczeństwa, od policjanta z „suszarką”, do grupy ludzi idących poboczem, o których nikt nam przez CB nie powie, bo po co, ważne że jest „czysto” i można wcisnąć pedał gazu do oporu, bo…. czas to pieniądz, a co tam czyjeś życie, czy zdrowie, to już mniej ważne, jeśli ważne w ogóle .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Bezmyślność tych kierowców niestety nie jest spowodowana poczuciem ich "bezpieczeństwa". To po prostu głupota, brak rozwagi i idiotyzm razem wzięte, niestety cechy te najprawdopodobniej mieli już wrodzone.
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2008-03-29, 13:03
miko 005 napisał/a:
co powinno wygrać; przebiegłość i satysfakcja że nie zapłacimy mandatu bo nowości techniczne na to pozwalają, czy jazda z pełną świadomością że za każdym zakrętem czają się na nas przeróżne niebezpieczeństwa, od policjanta z „suszarką”, do grupy ludzi idących poboczem, o których nikt nam przez CB nie powie, bo po co, ważne że jest „czysto” i można wcisnąć pedał gazu do oporu, bo…. czas to pieniądz, a co tam czyjeś życie, czy zdrowie, to już mniej ważne, jeśli ważne w ogóle.
Rozumiem że to pytanie retoryczne...
Niestety już jest tak, że chyba każdy kto jeździ samochodem, miał w swoim życiu na drodze sytuację niebezpieczną z udziałem TIRa... Zawsze mnie to zastanawiało i doszedłem do jednego wniosku: Przecież to oni są królami dróg, jeżdżą przecież taaakimi dużymi samochodami. Niech no tylko osobówka spróbuje z nimi pograć, to oni już jej pokażą... Mając w dodatku SB są "czyści" bo nikt im tych przewinień nie wykryje i nie wyciągnie w stosunku do nich konsekwencji...
Idea SB radia była zapewne inna... Miały one ostrzegać kierowców o potencjalnych niebezpieczeństwach i nieudogodnieniach na drodze... Ale jak widać teoria i praktyka nie idą w tym wypadku, jak również w wielu innych, ze sobą w parze...
jestsuper napisał/a:
Bezmyślność tych kierowców niestety nie jest spowodowana poczuciem ich "bezpieczeństwa". To po prostu głupota, brak rozwagi i idiotyzm razem wzięte, niestety cechy te najprawdopodobniej mieli już wrodzone.
Nikt nie ma wymienionych przez Ciebie cech wrodzonych... To człowiek żyjąc tak a nie inaczej nabywa te cechy... Już tak niestety jest, że jeżeli coś możemy wykorzystać i może to nam "ułatwić" życie, wykorzystujemy to skrupulatnie do granic możliwości... Zazwyczaj w takich sytuacjach przestajemy myśleć racjonalnie, ba w ogóle przestajemy myśleć...
A ja nie do końca uważam że to wina CB. Po prostu kierowcy TIRów mają często tak napięte harmonogramy pracy że czasami muszą przycisnąć. Oczywiście ja ich nie tłumacze z nieostrożnej jazdy. Poza tym z kabiny TIRa widać dużo dużo więcej na drodze niż z osobówki. Ciekawy jestem jak wyglądają statystyki wypadków pod kątem tego z czyjej są winy (kierowców TIRów czy też kierowców osobówek).
Ale przyznam, że jazda z CB troche rozbestwia. Świadomość tego że na drodze nie ma policji ułatwia mocniejsze wciśnięcie pedału gazu. Chociaż z drugiej strony CB bardzo ułatwia podróż. To nie tylko pytanie o "misiaczków" ale też i prośby do TIRowców o "złapanie marginesu" czy też możliwość zapytania o droge praktycznie w każdym mieście.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2008-03-29, 16:23
red napisał/a:
A ja nie do końca uważam że to wina CB. Po prostu kierowcy TIRów mają często tak napięte harmonogramy pracy że czasami muszą przycisnąć. Oczywiście ja ich nie tłumacze z nieostrożnej jazdy.
Słuszna uwaga.
red napisał/a:
(...)z kabiny TIRa widać dużo dużo więcej na drodze niż z osobówki. Ciekawy jestem jak wyglądają statystyki wypadków pod kątem tego z czyjej są winy (kierowców TIRów czy też kierowców osobówek).
.
Słuszna uwaga2
To, że na drodze nie widać radiowozów policyjnych, to nie znaczy, że ich tam nie ma
Skoro każdy z nas jeździ ostrożnie i nigdy nie sprawia/sprawił zagrożenia na drodze , to zastanawia mnie jeden fakt. Dlaczego każdy chce/chciał wiedzieć, jak wygląda (marka, kolor, numer tablic rejestracyjnych itd.) nieoznakowany radiowóz Wieluńskiej drogówki Dlaczego każdy z nas chce wiedzieć, gdzie ustawiane są fotoradary na drogach
Przed pośpiesznym krytykowaniem kierowców TIR-ów, każdy powinien odpowiedzieć sobie na te pytania.
Wiadomo, TIR jest pojazdem, któru może wzbudzićw lęk u innych kierowców (szczególnie kobiet ), ale to nie oznacza, że każdy kierowca nim kierujący jest niezrównoważony i bez zastanowienia naraża siebie i innych użytkowników drogi na śmierć..
W krajach takich, jak Polska, nie ma kierowcy, który nigdy nie przekroczył dozwolonej prędkości, czy nigdy nie sprowokował groźnej sytuacji na drodze. Nie ma i jeszcze długo nie będzie. Dlaczego? O tym wiedzą tylko kierowcy No, może nie wszyscy, ale Ci doświadczeni na pewno.
_________________
Ostatnio zmieniony przez hiszpan 2008-04-02, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Słuchajcie CB tu nie jest winne tylko rozum danego kierowcy nie tylko TIRA a także osobówki. Właśnie w osobówkach kierowcy, którzy mają CB bardziej przeginają niż kierowcy Tira.
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 15 Cze 2006 Posty: 503 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-03-29, 22:18
Cytat:
Poza tym z kabiny TIRa widać dużo dużo więcej na drodze niż z osobówki.
Za zakrętem też widzi ??
Dodajmy, że znacznie wolniej przyspiesza i wolniej zdecydowanie hamuje
twiggy [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-29, 23:11
czarny napisał/a:
Słuchajcie CB tu nie jest winne tylko rozum danego kierowcy nie tylko TIRA a także osobówki. Właśnie w osobówkach kierowcy, którzy mają CB bardziej przeginają niż kierowcy Tira.
Fakty są takie, że dla większości CB to legalny antyradar - i z pierwszym zdaniem się zgadzam. Co do drugiego... to właśnie od kierowców ciężarówek leci najwięcej przekleństw pod adresem kierowców, którzy jadą przepisowo (50 w zabudowanym, 90 poza).
Niestety Cb Radio to dla wielu kierowców urządzenie, które daje możliwość przyciśnięcia gazu i popuszczenia wodzy fantazji... Z tym się trzeba zgodzić, bo to już jest fakt oczywisty.
bob_mistrz napisał/a:
doszedłem do jednego wniosku: Przecież to oni są królami dróg, jeżdżą przecież taaakimi dużymi samochodami. Niech no tylko osobówka spróbuje z nimi pograć, to oni już jej pokażą...Mając w dodatku SB są "czyści" bo nikt im tych przewinień nie wykryje i nie wyciągnie w stosunku do nich konsekwencji...
bob trochę mnie zasmucił ten fragment Twojej wypowiedzi, bo wyszło na to, że dla każdego kierowcy tira jazda po drodze i "zastraszanie" osobówek jest niezłą zabawą. A uwierz mi, że narażanie innego uczestnika ruchu drogowego na straty wcale nie jest czymś naturalnym u osób, które jeżdżą ciężarówkami. Przecież to też są ludzie, a nie jakieś bestie... Owszem zdarzają się wśród nich idioci i zwykłe chamy, dla których prowadzenie tira staje się możliwością uprzykrzenia życia innemu kierowcy, często również prowadzącemu ciężarówkę, bo i takie konfrontacje na trasie się zdarzają. Ale to wcale nie oznacza, że nie znajdą się na drodze ci uprzejmi, którzy zjadą trochę z drogi i jeszcze pożyczą "szerokich lotów". Zresztą kiedy osobówki wołają "ogólnego mobilka" zwykle odzywają się kierowcy tirów, co jest dość zauważalne, gdy w weekendy większość z nich ma zakaz jazdy i nie tak łatwo można uzyskać informacje o sytuacji na drodze, a jeszcze gorzej bywa, kiedy ktoś chce się dowiedzieć o dojazd do pewnego miejsca...
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, że w latach, gdy telefony komórkowe jeszcze nie były takie popularne, a CB Radio znajdowało się już w znacznej ilości ciężarówek, wezwanie pomocy przy wypadku drogowym było zasługą właśnie tych, jak to większość twierdzi "chamów" z dużych samochodów. To oni zatrzymywali się i dzięki 9. kanałowi ratowniczemu informowali kogo trzeba o zaistniałej sytuacji.
Zresztą tiry widzimy najczęściej na drogach, więc co by się nie działo musi oberwać się wszystkim osobom zasiadającym za ich kierownicami... Szkoda trochę, że posiadacze CB Radia z osobówek nie potrafią tak sumiennie i konkretnie skomentować swoich poczynań na drogach.
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2008-03-30, 14:05
karcia napisał/a:
bob trochę mnie zasmucił ten fragment Twojej wypowiedzi, bo wyszło na to, że dla każdego kierowcy tira jazda po drodze i "zastraszanie" osobówek jest niezłą zabawą. A uwierz mi, że narażanie innego uczestnika ruchu drogowego na straty wcale nie jest czymś naturalnym u osób, które jeżdżą ciężarówkami.
Jeśli w ten sposób odebrałaś sens mojej wypowiedzi to bardzo mi przykro...
karcia napisał/a:
zdarzają się wśród nich idioci i zwykłe chamy, dla których prowadzenie tira staje się możliwością uprzykrzenia życia innemu kierowcy, często również prowadzącemu ciężarówkę, bo i takie konfrontacje na trasie się zdarzają.
Właśnie o tych kierowców mi chodziło... Niestety stosunek powodujących takie nieudogodnienia kierowców TIRów do kierowców osobówek wypada, wg moich spostrzeżeń, na niekorzyść tych pierwszych...
karcia napisał/a:
Ale to wcale nie oznacza, że nie znajdą się na drodze ci uprzejmi, którzy zjadą trochę z drogi i jeszcze pożyczą "szerokich lotów".
Co do drugiego... to właśnie od kierowców ciężarówek leci najwięcej przekleństw pod adresem kierowców, którzy jadą przepisowo
Nie mówię że nie,ale z osobówki też kierowcy przeklinają. Sam mam CB i słyszę nie raz jak kierowcy czy to z TIR-a czy z osobówki jadą po innych kierowcach.
Dodajmy, że znacznie wolniej przyspiesza i wolniej zdecydowanie hamuje
Dokładnie. Wg mnie większość tirowców, to zwykłe bezmózgie gąbki. Przykład? Chociażby z wczoraj. Trasa na Wrocław za Kępnem, minąłem BP, wjeżdżam na wiadukt, za wiaduktem ciężarówka a przed nią dostawczy coś w stylu Iveco. Zakręt w lewo, dobra widoczność, zaczynam wyprzedzać. Dojeżdżam do siodła ciężarówki i co widzę? Że debil z TIRa siedzi 2 metry na (słowo wymoderowano) gosciowi z osobówki, który jest zakleszczony między nim a tym dostawczym. Więc tylko docisnąłem pedał gazu zobaczywszy, że z przeciwka jakiś czesław jedzie prosto na mnie polonezem, chociaż miał super szerokie pobocze, gdzie w poprzek by mnie minął. Na chama dosłownie zmusiłem idiotę z ciężarówki do wyhamowania i wcisnąłem się między niego a osobówkę, której siedział na (słowo wymoderowano). Jeszcze mi kretyn długimi zamigał. Miałem chęć go zastrzelić, ale prawo polskie na to nie pozwala. Czy to jest zdrowy rozsądek, żeby siedzieć osobówce 80 km/h na tyłku ciężarówką, nie mając zamiaru jej wyprzedzić? Uwierzcie mi, nie było widać tej osobówki przy ocenianiu możliwości wyprzedzania. I tak jest nagminnie. To jest jeden z wielu przypadków pokazania "kultury jazdy" przez tych większych niż osobowe. W większości to chamy i kmioty jednym słowem, choć zdarzają się wyjątki - tak jak ksiądz z powołania
Oj nie róbcie juz z siebie takich świętych. I doskonalych kierowców. Zaręczam wam że 3/4 tych kierowców TIRów zagieło by każego z nas za kółkiem znajomością przepisów i umiejętnościami.
Ferbik - a sądzisz że kierowcom osobówek nie zdarza sie jeżdzić na du... innych samochodów? Widzisz- gdybyś miał CB w aucie to wystarczyłoby zapytać kierowcy jak tam droga przed nim i czy można wyprzedzać. Zaręczam ci że bez problemu by przyhamował gdyby widział że nie możesz sie wyrobić z wyprzedzeniem. A tak to potraktował Cie jak osobówke która sie sadzi na drodze a nie ma mocy żeby płynnie wyprzedzić inne auta...
Sam w trasie używam CB i jestem bardzo zadowolony z tego wynalazku. I jeszcze nigdy nie zdarzyło mi sie pokłócić z innym kierowcą. Za to byłem wiele razy świadkiem piętnowania przez kierowców wyczynów innych uczestników ruchu drogowego, zarówno w osobówkach jak i w tirach...
Ferbik - a sądzisz że kierowcom osobówek nie zdarza sie jeżdzić na du... innych samochodów?
Zdarza. Mnie też się zdarza, ale tylko w momencie gdy będę zaraz wyprzedzał. Trzymanie się na tyłku innym bez ochoty wyprzedzania jest łamaniem przepisów.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-03-31, 18:12
Pozwolę sobie na pewną korektę, Waszych wypowiedzi, przynajmniej niektórych. Nie róbmy proszę tutaj, swoistych „gorzkich żali” na temat samej jazdy poszczególnych kierowców, czy to zawodowych, czy amatorów. Ja podałem tylko przykłady, bo akurat na takie się natknąłem, równie dobrze ktoś poda przykład łamania przepisów przez osobę prowadzącą samochód osobowy. Problem jazdy z odpowiednią kulturą za kółkiem, jak i znajomości samych przepisów ruchu drogowego, a w dużej mierze to odpowiednie i umiejętne interpretowanie tych przepisów, jest bolączką wszelkiej „maści” kierowców, i to był już niejednokrotnie poruszany problem.
Mnie chodziło bardziej o to, czy CB radio ułatwia podróż po drogach (szczególnie polskich), czy jest może typowym narzędziem do uniknięcia kary w postaci mandatu, a co za tym idzie to, to że stajemy się automatycznie zagrożeniem na drodze, bo przecież można szarżować, bo jest …… „czysto”, a może jest po prostu sposobem na anonimowe chamstwo na drodze, można przecież powiedzieć wszystko, będąc jednocześnie nierozpoznawalną jednostką na szlaku.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum