Ferbik coś ci się pomyliło... Ale widzę że robisz to z rozwagą i specjalnie (wprowadzasz do wątku zamieszanie nie związane z tematem) Soft Wasia nie miał zupełnie nic wspólnego z możliwością współpracy z obiektywami manualnymi...
Ale to Ty wpychasz mi w usta słowa, których nie napisałem Gdzie napisałem, że ten ruski soft dawał taką możliwość? Po prostu udostępniał parę funkcji, które miał 10d
A przyznaj się tak szczerze: używasz tego wstępnego podnoszenia lustra na codzień?
_________________
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-31, 10:23
Ferbik napisał/a:
A przyznaj się tak szczerze: używasz tego wstępnego podnoszenia lustra na codzień?
Używam jak tylko robię zdjęcia makro. Może ci się wydawac ale strzał lustra przy zdjęciu makro może napsuć wiele krwi... wiem bo próbowałem robić z użyciem tej funkcji i bez. Różnica jest ogromna i uzależniona od skali powiększenia.
Może ci się wydawac ale strzał lustra przy zdjęciu makro może napsuć wiele krwi...
Nie wydaje mi się. Wiem o tym
gregg napisał/a:
próbowałem robić z użyciem tej funkcji i bez. Różnica jest ogromna i uzależniona od skali powiększenia.
No i przede wszystkim od jasności obiektywu
_________________
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-31, 11:09
Ferbik napisał/a:
No i przede wszystkim od jasności obiektywu
Nie koniecznie. Do zdjęc makro nie jest potrzebny jasny obiektyw. Im jaśniejszy otwór tym głębia ostrości mniejsza. Dlatego zakładając mieszek przymyka się przysłonę obiektywu maksymalnie żeby zyskać na głębi ostrości. Dla przykładu pokażę zdjęcia robione radzieckim Industarem i manualnym Revuenonem. Zresztą juz je kiedys zamieszczałem
Hola hola! Chyba się trochę zapędziłeś. Co ma wspólnego światło z GO? Przysłona - rozumiem, ale światło? Mam nadzieję, że to zdanie, które napisałeś było stworzone w pośpiechu
_________________
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-03-31, 12:40
Ferbik napisał/a:
gregg napisał/a:
Im jaśniejszy otwór tym głębia ostrości mniejsza.
Hola hola! Chyba się trochę zapędziłeś. Co ma wspólnego światło z GO? Przysłona - rozumiem, ale światło? Mam nadzieję, że to zdanie, które napisałeś było stworzone w pośpiechu
wikipedia napisał/a:
Jasność obiektywu to miara ilości światła przepuszczanego przez obiektyw do wnętrza aparatu. Jej wielkość obliczana jest jako kwadrat stosunku średnicy otworu obiektywu do jego ogniskowej, jest więc kwadratem wielkości otworu względnego obiektywu.
Miarą jasności obiektywu jest liczba przysłony obiektywu.
wikipedia napisał/a:
Przysłona fotograficzna
Niska (1.) i wysoka (2.) liczba przysłony dająca w efekcie dużą bądź małą ilość światłaPrzysłona fotograficzna, przesłona (gr. diafragma, łac. apertura, niem. Blende) – część obiektywu w postaci regulowanego otworu na drodze strumienia światła. Stosowana najczęściej w obiektywach fotograficznych i kamer filmowych. Zwykle ma postać nachodzących na siebie metalowych kształtowników.
Regulując wielkość szczeliny (jej średnicę, będącą jednocześnie aperturą urządzenia) za pomocą listków można zmieniać ilość światła przechodzącego przez soczewki obiektywu, a jednocześnie wpływać na głębię ostrości uzyskiwanego obrazu (im wyższa wartość przysłony tym większa głębia ostrości). Stopień otwarcia przysłony określany jest za pomocą liczby przysłony.
W przypadku urządzeń rejestrujących obraz (np. aparaty fotograficzne, kamery filmowe) przysłona jest jednym z dwóch czynników dozujących ilość światła podczas naświetlania. Drugim jest urządzenie sterujące czasem otwarcia migawki. W przypadku urządzeń naświetlających sytuacja wygląda analogicznie, np. w przypadku powiększalnika fotograficznego drugim elementem jest zestaw lampa + zegar ciemniowy.
Każde zwiększenie liczby przysłony o jedną działkę powoduje zmniejszenie ilości wpadającego światła o połowę.
Liczba listków przysłony i stopień jej otwarcia, bądź zamknięcia, mają wpływ na kształt bokeh.
Liczba przysłony
Liczba przysłony lub wartość przysłony to parametr charakteryzujący ilość światła przepuszczanego przez obiektyw do wnętrza aparatu fotograficznego padającego na materiał światłoczuły przy danym ustawieniu przysłony. Liczba ta oznaczana jest za pomocą litery f i jest odwrotnie proporcjonana do wielkości otworu względnego obiektywu, co oznacza, że większa liczba przysłony oznacza mniejszą ilość przepuszczanego światła.
Obecnie przyjęło się oznaczać na obiektywach aparatów fotograficznych liczbę przysłony wartościami, odpowiadającymi przybliżeniom kolejnych potęg
1,0; 1,4; 2,0; 2,8; 4,0; 5,6; 8,0; 11,0; 16,0; 22,0...
Wartość przysłony f / 1.0 oznacza, że ogniskowa obiektywu jest równa średnicy przysłony. Każda następna pozycja oznacza ustawienie przysłony, przy którym do wnętrza obiektywu przepuszczana jest dwa razy mniejsza ilość światła.
Najniższa wartość przysłony określa jasność obiektywu. Pierwsza wartość może być wartością pośrednią, np. 1,8; 3,5; 4,5; i jest zależna od budowy obiektywu.
Tak więc Ferbik powtórzę jeszcze raz że im jaśniejszy otwór tym głębia ostrości mniejsza.
Im jaśniejszy otwór - ja odczytałem to jako jasność obiektywu. Wyniknęło małe nieporozumienie Pisz używając terminologii fotograficznej: im większy otwór przysłony. Jasny może być obiektyw.
Hola hola! Chyba się trochę zapędziłeś. Co ma wspólnego światło z GO? Przysłona - rozumiem, ale światło? Mam nadzieję, że to zdanie, które napisałeś było stworzone w pośpiechu
Jak to moja brzydsza polowka powiedziala:
Im mniejsza liczba przeslony tym wiecej swiatla pada na klisze/matryce a co za tym idzie mniejsza glebia ostr.
_________________ Sarkazm to najniższa forma dowcipu, za to najwyższa forma inteligencji...
Gregg,... co ty dokręcasz do Revuenona i Industara???? OStatnio kupiłem Revuenona 75-205 1:3,5 i powiem, że trzeba się nabiedzić, żeby ustawić ostrość. POza tym, mam jeszcze starego, ale optycznie i mechanicznie bez zarzutów Heliosa 2/58. Używam najprostszego adatpera do dokręcenia moich szkiełek do 400D. Jeżeli chodzi o jakość zdjęć, to nie jest ona rewelacyjna. Prawdę mówiąc, myslalem, że będzie lepiej. Zastanawiam się nad zakupem Sigmy 18-125 lub canona 17-85. Wolałbym CAnona ale przydałaby się trochę dłuższa ogniskowa.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-04-05, 21:19
Mam przejściówkę na gwint m42 (bagnet Canon i gwint m42) z elektronicznym czipem który powiadamia aparat że ma nakręcony obiektyw 1,4/50 Canona. Nizaleznie od tego co wkręcę elektronika aparatu widzi że jest to 1,4/50 i pozwala na pomiar w trybie ręcznym ustawiania ostrości przez obiektyw (pomiar światła przez obiektyw działa zawsze) . Działa to tak jakbyś miał założony obiektyw Canona i przełączony w tryb ręcznego ustawiania ostrości (działają wszystkie pola autofokusa i potwierdzaja mignięciem ostrość)
Tak więc do przejściówki polecam pierścienie albo mieszek z obiektywem jakimkolwiek na m42.
Jeżeli chodzi o obiektyw Canona 17-85 to raczej odradzałbym go. Ma kiepska jakość optyczną a za te same pieniądze albo nawet mniejsze masz Tamrona albo Sigmę o stałej jasności 2,8.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: daleko
Wysłany: 2008-04-09, 00:04
gregg napisał/a:
Mam przejściówkę na gwint m42 (bagnet Canon i gwint m42) z elektronicznym czipem który powiadamia aparat że ma nakręcony obiektyw 1,4/50 Canona. Nizaleznie od tego co wkręcę elektronika aparatu widzi że jest to 1,4/50 i pozwala na pomiar w trybie ręcznym ustawiania ostrości przez obiektyw (pomiar światła przez obiektyw działa zawsze) . Działa to tak jakbyś miał założony obiektyw Canona i przełączony w tryb ręcznego ustawiania ostrości (działają wszystkie pola autofokusa i potwierdzaja mignięciem ostrość)
Tak więc do przejściówki polecam pierścienie albo mieszek z obiektywem jakimkolwiek na m42.
Jeżeli chodzi o obiektyw Canona 17-85 to raczej odradzałbym go. Ma kiepska jakość optyczną a za te same pieniądze albo nawet mniejsze masz Tamrona albo Sigmę o stałej jasności 2,8.
A po co się tak meczyć? Mozna miec to i sporo wiecej bez kombinowania.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2008-04-09, 05:20
knyklu napisał/a:
A po co się tak meczyć? Mozna miec to i sporo wiecej bez kombinowania.
Jassssne, wyrzucić Canona i kupić Pentaxa... oraz cały zestaw do makrofotografii na bagnet Pentaxa.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: daleko
Wysłany: 2008-04-09, 10:42
gregg napisał/a:
knyklu napisał/a:
A po co się tak meczyć? Mozna miec to i sporo wiecej bez kombinowania.
Jassssne, wyrzucić Canona i kupić Pentaxa... oraz cały zestaw do makrofotografii na bagnet Pentaxa.
Po co? Wystarczy pomyśleć co się chce przed zakupem, ot co.
Właściwie to tylko dlatego mam jeszcze K20D.
A żeby uciąć spekulacje jakoby jestem jakimś tam fanem P, to powiem, ze jako podstawowy mam eos 5D (do sprzedania wkrótce wraz z 3 stałymi lekami).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum