Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2008-05-21, 23:48 7 smaków kobiet polskich
Smak pierwszy - wyrób czekoladopodobny
To tzw. "dziunie", rozpoznać taką jest łatwo - opalona na solarce, lubi szybkie auta (blachara) oraz duże bicepsy, nosi kozaczki, co tydzień jest na dyskotece, lubi alkohol, bierze i daje na zawołanie, gwiazda Fotki. Ocenia ludzi po wyglądzie, lubi błyszczeć i być oceniania po wyglądzie, bo nic innego nie może zaoferować. Nie oszukujmy się wygląd jest najważniejszy - ale najgorsze jest, gdy nie ma się nic poza tym.
Smak drugi - suchy chleb
Czyli tzw. dziewczyny spod ściany. Mało lub średnio urodziwe, pozornie inteligentne, nudziary, krytykują "dziunie" za styl bycia ale same chciałyby takie być. Uważają się za mądrzejsze, twierdzą że najważniejsze jest wnętrze człowieka, cholernie zazdroszczą. Często z nadwagą, często na internetowych forach. Wstawiają fotki w dziwacznych pozach i ujęciach na portale społecznościowe. Szeroko rozpowszechnione w społeczeństwie, często zostają "matkami Polkami".
Smak trzeci - jajko święcone
Dewotki, cnotki i oazowiczki. Głęboko zaangażowane w życie religijne parafii, lecz różnie głęboko wierzące. W młodości chodzą na spotkania modlitewne/oazy, potem zasilają koła różańcowe. Szeroko zróżnicowane urodą - ładniejsze zostają żonami jednego męża, brzydsze zakonnicami. Wymarzony zawód - katechetka. Trzymają dziewictwo do ślubu, nie lubią sprośnych dowcipów i alkoholu, więc są raczej mało oblegane przez męską płeć. Ich mężowie dźwigają krzyż pański.
Smak czwarty - turbocola
Tzw. krejzolki, niezrównoważone psychicznie, niewyżyte. Stuknięte, zdolne do głupot, lubią niekonwencjonalny seks, ale są średnio puszczalskie. Przyciągają niewielki procent mężczyzn, zdolny zaakceptować brak niejednej klepki w ich osobowości. Stosunkowo mała grupa.
Smak piąty - jogurt beztłuszczowy
Kosmopolitki i modystki. Czytają zagraniczne magazyny, są zadbane, zawsze z makijażem, szczuplutkie, wyglądają atrakcyjne. Traktują siebie z wyższością w stosunku do innych, szczególnie mężczyzn. Często osiągają sukces zawodowy, ale życie z nimi to udręka. Nie mają fantazji i brak im dystansu do siebie. Najbrzydsze z nich zostają feministkami.
Smak szósty - czosnek
Upierdliwe i wstrętne baby. Zazdrośnice i plotkary, lubują się w krytyce innych, mają wypaczone poczucie humoru lub jego brak zupełny. Facetów zdobywają udając fajne kobiety, po ślubie partner popada w depresje lub dochodzi do rozwodu. Zawzięte i szydercze, nie mają prawdziwych przyjaciół. Rozjuszone gotowe są do wszystkiego.
Smak siódmy - solanka
Sieroty życiowe i głupie trzpiotki. Zazwyczaj płaczą nad sobą, nad swoim życiem, nad swoją twarzą, nad swoją nadwagą, nad czymkolwiek. W młodości oczekują na księcia z bajki, lecz gdy ten się nie zjawia, wychodzą za mąż za pierwszego lepszego. Dają się lać mężowi. Najczęściej humanistki, mają problemy ze znalezieniem pracy. Najdzielniejsze z nich i tak udają orgazm.
I jak, który wam najbardziej smakuje? Pamiętajcie smaki lubią się mieszać i przenikać, więc kombinacji może być mnóstwo
[ Dodano: 2008-05-23, 11:50 ]
Na "czosnek" też natrafiłem jakiś czas temu, ale od razu się spostrzegłem, że fajna koleżanka z niej, ale niebezpieczeny materiał na zonę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum