Nie można zbyt wcześnie wybudować pomnika "Wieczna Miłość", bo trzeba poinformować świat o jego idei - przekonywał w Wieluniu Wojciech Siudmak.
Artysta spotkał się z przedstawicielami władz samorządowych i lokalnego biznesu, by omówić etapy dalszej budowy - a w zasadzie promocji - pomnika "Wieczna Miłość".
"Wieczna Miłość" to nie sam monument, a raczej początek wielkiej, międzynarodowej akcji mającej na celu współpracę w zakresie edukacji, sztuki i nauki oraz rozwinięcie i przekazanie idei harmonii, tolerancji, pokoju.
Burmistrz Mieczysław Majcher sugerował, by rozpocząć prace przy budowie pomnika, wówczas mieszkańcy i potencjalni sponsorzy zainteresują się jego ideą. Artysta stwierdził jednak, że zbyt szybkie wybudowanie monumentu spowoduje, że świat przestanie o nim mówić i dlatego najbliższe działania powinny być skierowane nie na budowę samego pomnika, ale na promocję całego projektu. Na to potrzeba jednak pieniędzy, ale o tym skąd je wziąć na spotkaniu nie było mowy.
Tego samego dnia Wojciech Siudmak wziął udział w uroczystym podsumowaniu "Tygodnia Wielunia", które odbyło się w Gimnazjum nr 2. Idea "Wiecznej Miłości" była inspiracją dla uczniów klas pierwszych, którzy poznawali przesłanie projektu oraz historię i tradycję naszego miasta.
Napisałem już kiedyś co myślę o samym W. Siudmaku jak i o jego dziele (nie mam zamiaru się powtarzac).
Dla mnie ten pomnik równie dobrze może w ogóle nie powstac i z tego powodu płakał nie będę.
Ale to tylko moja, osamotnina opinia z którą pewnie nikt się nie zgodzi.
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2007-05-21, 20:32
stefan_pol napisał/a:
Ale to tylko moja, osamotnina opinia z którą pewnie nikt się nie zgodzi.
I tu się mylisz. Ja również mam takie samo zdanie na ten temat.
Nie wiem, ile będzie kosztował ten pomnik, ale z całą pewnością można by było wykorzystać te pieniądze w lepszy i korzystniejszy sposób.
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Gdzie stanie Wieczna Miłość znanego na całym świecie wieluńskiego artysty Wojciecha Siudmaka? Teoretycznie miejsce jest już wybrane. W praktyce okazało sie, ze rozwiązanie tej kwestii może zająć nawet rok. Teren, na którym miała stanąć rzeźba nie ma bowiem uregulowanego stanu prawnego. Gmina nie jest właścicielem działki - więc póki co, nie ma mowy o darowiźnie czy sprzedaży.
Alicja Tarkowska z Fundacji Arkana XXI, która złożyła wniosek o przekazanie bądź sprzedanie za symboliczną złotówkę terenu obawia się reakcji sponsorów: "gmina nie dysponuje żadnym tytułem prawnym do terenu, który przyznaliście Państwo Fundacji w użytkowanie, nie ma żadnego zabezpieczenia ani dla nas, ani dla sponsorów, ani dla korpusu dyplomatycznego".
Zaskoczony całym zamieszaniem jest burmistrz Wielunia Mieczysław Majcher. Jego zdaniem gmina nie obiecywała, że przekaże czy sprzeda za symboliczną złotówkę teren pod rzeźbę: "przede wszystkim, żeby była jasność, nigdy nie było mowy o przekazaniu gruntów pod budowę pomnika "Wieczna Miłość" w formie darowizny czy sprzedaży - mówi burmistrz Majcher. My podchodzimy do działek, których są setki, których właścicielem jest gmina i w przypadku, gdy inwestycja czy powiedzmy wniosek o sprzedaż dotyczy konkretnej działki my wówczas sprawdzamy jej stan prawny."
"Nie moża poprzestawać na promowaniu samej idei. Za słowami muszą iść czyny - dodał autor rzeźby Wojciech Siudmak, który podczas ostatniej sesji po raz kolejny prosił władze o pomoc. "Musimy działać teraz szybko, bo pewien etap został już zamknięty, ten artystyczny, ten literacki i nawiązane zostały kontakty. Teraz musimy szybko działać, prawie jak taka duża agencja promocji, musimy promować ten projekt".
Rzeźba Wieczna Miłość to symbol piękna, pokoju i harmonii uniwersalnej. Jej powstanie to początek międzynarodowej współpracy w zakresie edukacji, sztuki i nauki.
Wygląda na to, że dni Wieluńskiego Domu Kultury w budynku przy ulicy Krakowskie Przedmieście 5 są policzone. Wprawdzie trwa tam remont, ale po jego zakończeniu dawna cerkiew stanie się Muzeum Pamięci Ofiar Rozpętanej w Wieluniu II Wojny Światowej oraz Centrum Światowych Inicjatyw Pokoju.
Okolice Wieluńskiego Domu Kultury to jeden wielki plac budowy. Obok niego wyburzono nie tak dawno przedwojenną kamienicę. Trwa jeszcze porządkowanie placu, remontowane są chodniki. W błędzie są ci, którzy myślą, że WDK przeżywa swój renesans. Po remoncie ta placówka będzie musiała opuścić mury, w których - pod rożnymi nazwami - mieściła się przeszło 60 lat. W tym miejscu powstanie muzeum. Jego osią ma być idea pomnika „Wieczna Miłość” autorstwa Wojciecha Siudmaka i działalność Stowarzyszenia Rodzin Wieluńskich.
Zdziwienia tym pomysłem nie kryje dyrektor WDK - Henryk Gajęcki, który twierdzi, że nie dostał żadnego pisma, które nakazywałoby wyprowadzkę placówki. Zresztą oficjalnie mówi się o remoncie Wieluńskiego Domu Kultury, a nie o przygo-towywaniu go pod nową jednostkę.
- Sprawa zmiany siedziby Wieluńskiego Domu Kultury nie trafiła jeszcze pod obrady Rady Miejskiej, a tylko ona jest władna nas stąd wyrzucić. Wszelkie prowadzone negocjacje i ustalenia są zakulisowe - oburza się dyrektor Henryk Gajęcki.
- Decyzja zostanie wydana w odpowiednim czasie - twierdzi burmistrz Mieczysław Majcher. Gospodarz miasta potwierdza, że w budynku przy ul. Krakowskie Przedmieście 5 powstanie muzeum, a prowadzony remont ma być ukończony przed 14 czerwca, kiedy to będzie miała miejsce prezentacja pomnika „Wieczna Miłość”.
- Nie będzie to muzeum samego pomnika, choć będzie on stanowił jego centralną część, ale w tym miejscu chcemy zgromadzić wszystkie inicjatywy dotyczące działania Wielunia na rzecz pokoju - tłumaczy burmistrz.
O tym, czy tak się stanie zdecydują radni miejscy. Wszystkie zmiany statutu, w tym również siedziby placówki, wymagają formy uchwały. Sprawą zajęli się już członkowie komisji oświaty i - jak twierdzi Mieczysław Majcher - pomysł ten został „pozytywnie i dobrze” przyjęty.
Czasu nie ma zbyt wiele, bo do otwarcia planowanej wystawy pozostały nieco ponad dwa tygodnie. Kiedy Wieluński Dom Kultury zacznie się pakować, nie wiadomo, bo wprost o przeprowadzce nikt nie mówi. Sprawa wydaje się jednak przesądzona, a placówka kultury ma być przeniesiona do kina „Syrena”, gdzie - jak zapowiada burmistrz - powstanie w przyszłości Wieluńskie Centrum Inicjatyw Kulturalnych. Kiedy ta „przyszłość” nastąpi? Prawdopodobnie po remoncie kina, ale tego jeszcze nie rozpoczęto. Do tego czasu placówka będzie musiała funkcjonować w okrojonej formie. Wygląda więc na to, że zmiany czekają nie tylko budynek, ale też zasady funkcjonowania Wieluńskiego Domu Kultury. Na razie niektóre zajęcia odbywają się w Klubie Nauczyciela.
- To są propozycje nie do przyjęcia, zarówno jeden jak i drugi obiekt jest nieprzystosowany do działalności, jaką prowadzimy - ubolewa dyrektor Henryk Gajęcki.
Jego sceptycyzmu nie podziela burmistrz Mieczysław Majcher, który w obliczu starań Wielunia o Pokojową Nagrodę Nobla, widzi potrzebę wyeksponowania symbolu harmonii i piękna, czyli „Wiecznej Miłości”. Czy jego wizję zagranicznych wycieczek tłumnie odwiedzających budynek przy ul. Krakowskie Przedmieście 5 podzielą radni, dowiemy się prawdopodobnie już 6 czerwca.
Idea "Wiecznej Miłości" podzieliła wieluńskich radnych. W efekcie nie powstanie kolejny oddział wieluńskiego muzeum. Radnych nie przekonały argumenty artysty Wojciecha Siudmaka, który chciał pod tym szyldem utworzyć także Centrum Międzynarodowych Inicjatyw Pokojowych.
Jedenastu samorządowców, którzy byli przeciw, miało zastrzeżenia przede wszystkim, do działań władz gminy.
Ich zdaniem po pięciu przespanych latach nagle na siłę w kilka miesięcy władze chcą stworzyć centrum, które ma promować Wieluń przez lata.
A na taki sposób realizacji tego projektu Rada po prostu się nie zgadza.
Ja za to chętniej widział bym pomnik Siudmaka przy Krakowskim Przedmieściu obok WDK-u np w miejscu wyburzonej kamienicy (poza obrębem murów obronnych). No ale chyba wolą taką maszkarę (w mojej opinii będzie to maszkara jeżeli postawi się ją między ratuszem, dawnym zamkiem a ruinami kościoła św Michała) blisko ratusza. A jeżeli już pan Siudmak tak bardzo chce się promować/eksponować to na siedzibę swojego muzeum proponuję Mu ratusz - przecież przez wakacje burmistrz działa na "pół gwizdka" więc można go na ten okres przenieść do któregoś z dwóch innych budynków UM (do "popówki" lub "zamku")
[ Dodano: 2008-06-09, 21:05 ] Dla tych dla których dzieła Siudmaka są genialne tylko dlatego że Siudmak jest "sławny"
użyję porównania - "Moda na Sukces" jest rozpoznawalna w wielu krajach świata, a "Klan" czy "Na wspólnej" podobają się milionom polskich widzów i czy dlatego mam twierdzic iż są to ambitne produkcje i mam tracic czas na oglądanie tego kiczu i badziewia - dla mnie to odpowiedniki tv tego dzieła. Ludzie mają różne gusta, i nie należy zabraniac ustawiania takich rzeźb, ale ustawienie tego monumentu w obrębie murów obronnych nazywam barbarzyństwem. To już trzecia tragedia jaka spotyka architekturę starówki - pierwszą był nalot z 1939 roku, drugą budownictwo lat 50tych - 60-tych w centrum (osiedle okólna, "rozbudowa" zamku, "tęcza" itd) trzecim tragicznym epizodem jest ten pomnik.
Ostatnio zmieniony przez Stefan 2008-06-10, 21:50, w całości zmieniany 1 raz
dla mnie żenujące było to co usłyszałem na komisji oświaty Rady miejskiej od pana Siudmaka. Szanuję jego dokonania ale jego stwierdzenie cytuję "panowie na 14-tego mam nagranie z tv polonia i co ja mam im powiedzieć?" jest żenujące i wg mnie artysta strzelił sobie w piętę, to tak jakby żurawski w piątek powiedział identyczny bełkot w odniesieniu do meczu z Niemcami, Jak tak można olewać za przeproszeniem ludzi i decydować jako pewnik że rada podejmie decyzje zgodne z zamierzeniami?!!!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 235 Skąd: koniec świata
Wysłany: 2008-06-10, 10:02
Myślę, że najlepszą i najtańszą lokalizacją dla "muzeum Siudmaka" będzie istniejące muzeum. Pamiętam jak przed kilku laty właśnie w związku z wystawą Siudmaka na prośbę B. Abramka liczbę etatów zwiększono o 2. Wystawa się skończyła a etaty pozostały. Ile miasto będzie jeszcze płacić za prywatne fanaberie różnych lokalnych kacyków?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 427 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2008-06-10, 10:13
stefan_pol o drogach to masz może i jakieś pojęcie, ale o sztuce to już może sie nie wypowiadaj więcej, bo stosując porównanie do "mody na sukces" kompromitujesz sie na całej linii. mamy gościa, który może nam wypromować miasto na szeroką skalę, a jest traktowany jak intruz. no dalej, wylewajcie swe frustracje, nie przeszkadzajcie sobie. życze udanych pseudointelektualnych wypocin
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 235 Skąd: koniec świata
Wysłany: 2008-06-10, 10:20
Nie przeceniaj Ryba tej promocji. Można to zrobić taniej. Pamiętam jak *Wlazło miał promować miasto aż z tego tytułu dostał ogródek na placu Legionów na specjalnych zasadach
*Wlazły
Ostatnio zmieniony przez Jaro 2008-06-10, 10:41, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-06-10, 10:49
stefan_pol może i przesadził, ale nie da się ukryć że cała sprawa zaczyna wyglądać coraz gorzej... Kilka lat temu Pan Siudmak deklarował, że wszystkie koszty związane z pomnikiem zostaną pokryte z wpłat sponsorów - miasto ma jedynie zapewnić grunt po tą "inwestycję" - teraz się okazuje, że różne państwowe i samorządowe instytucje mają współfinansować ten projekt. Pytanie brzmi : po co? Jaką promocją dla miasta będzie ten pomnik? Może wspomną o nim w telewizji... może.... A później znajdzie się w przewodnikach po Ziemi łódzkiej... I tyle. Koniec. Naprawdę te pieniądze można wydać lepiej... A już propozycja urządzenia muzeum w całym budynku zajmowanym przez WDK to jakiś absurd...
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Ostatnio zmieniony przez ourson 2008-06-11, 12:05, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 235 Skąd: koniec świata
Wysłany: 2008-06-10, 11:00
Administrator napisał/a:
Ryba jak dla mnie to on się promuje kosztem miasta....
A przy okazji jeszcze ktoś w mieście się wypromuje - nowy etat, nowe biurko. Wszystko by było w porządku, gdyby takie sprawy przebiegały normalnym tokiem a nie nagle, prawie po cichu.
"Nie chcem ale muszem" przypomnieć kto się wypromował przy okazji ostatniej wystawy Siudmaka w muzeum wieluńskim. Otóż pod pretekstem obciążenia pracą w związku z Siudmakiem powołano po cichu, bez żadnej informacji etat bibliotekarza dla kochanki dyrektora Abramka http://www.wielunmiastko.webpark.pl/etaty.html .
Z tego co wiem, stosunki w muzeum między pracownikami a kochanką są napięte, dyrektor musi w końcu iść na emeryture i trzeba gdzieś trwalej osadzić kochankę bo ta posada jest mało pewna.
Może to spekulacje ale takie dziwne działania, jak wprzypadku "muzeum Siudmaka" budzą wątpliwości bo ludzie się już wielokrotnie sparzyli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum