Wczoraj pytałam na poczcie i Pani w okienku powiedziała że dziś (czyli wczoraj) trwają rozmowy i jak się dogadają to wszystko wróci do normy. Mówiła też, że zaczynają powoli spływać do nich listy i paczki z pierwszych dni strajku.
Więc miejmy nadzieję, że się dogadali.
_________________ "Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne."
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-06-11, 21:46
Na razie się nie dogadali (tzn. wg informacji z dnia dzisiejszego ok. 12) To że spływają do Wielunia w końcu przesyłki jest efektem oddelegowania od poniedziałku 9. innej załogi do sortowni/rozdzielni w Łodzi (poprzednia nadal protestuje). Więc powoli rozdzielają pocztę z tych pierwszych dni strajku.
[ Dodano: 2008-06-12, 02:34 ]
tvn24.pl napisał/a:
O północy związkowcy Poczt Polskiej zawiesili strajk - poinformował rzecznik spółki Zbigniew Baranowski. Wieczorem związkowcy podpisali z dyrekcją porozumienie o zakończeniu protestu. Nie oznacza to jednak zakończenia sporu na Poczcie.
- Zgodnie z porozumieniem, władze Poczty nie wyciągną konsekwencji wobec strajkujących pracowników przedsiębiorstwa, o ile nie złamali oni prawa - podał rzecznik.
Jak powiedział wiceszef pocztowej "Solidarności" Janusz Szabowski, mimo podpisania dokumentu spór zbiorowy "S" z dyrekcją Poczty trwa nadal.
W całym kraju strajkowało w środę około 3,8 tys. pracowników Poczty Polskiej. Wcześniej było to nawet pięć tys.
Strajk w Poczcie, proklamowany przez "Solidarność", trwa od 3 czerwca. "S" wraz z kilkoma innymi związkami nie przystąpiła w końcu maja do porozumienia ok. 30 związków zawodowych z kierownictwem Poczty Polskiej. Przewiduje ono podwyżki w wysokości średnio 400 zł brutto na jeden etat od 1 sierpnia plus 400 zł w bonach. "S" domaga się podwyżki o 537,50 na etat od 1 stycznia 2008 roku.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Dogadali się.
Poczta ruszyła dziś w nocy. Taką informacje uzyskałam u Pani w okienku na poczcie. Czyli Ci co czekaja na listy zostaną teraz zarzucani listami.
_________________ "Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne."
W Warszawie na szczęście poczta "działała" przez większość czasu - problemy były przede wszystkim z kierowcami i sortownią. Zastanawia mnie to, że pracowniczki i pracownicy poczty zajmujący się obsługą klienta (czyli ludzie z okienka) właściwie nie strajkowali - a jeśli już, to jeden dzień...
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-06-13, 10:53
Ruszyło się coś w Wieluniu? W Łodzi nadal puste skrzynki....
Nieroby i złodzieje. Tych z sortowni listów międzynarodowych to bym wszystkich za kratki posłał. Prawdopodobieństwo że dojdzie list w "bezpiecznej" kopercie do Polski jest znikome Straciłem już kilka dokumentów w ten sposób. Jeśli widać że w środku nie ma nic wartościowego to jakoś zawsze dochodzą....
Wysłany: 2009-02-05, 08:29 Poczta Polska - będzie drożej, ale może lepiej
Cytat:
Podwyżki cen usług, zwolnienia i likwidacja części urzędów - tak Poczta chce wyjść ponownie na plus i stawić czoła konkurencji. Jedno jest pewne - jakość świadczonych usług jest tak zła, że może być już tylko lepiej.
Poczta Polska zeszłego roku nie może zaliczyć do udanych. Strajk jej pracowników w połowie 2008 roku odbił się szerokim echem w całym kraju i nadwątlił, i tak już zszarganą, reputację państwowej firmy. Walczący o podwyżki listonosze uzyskali je, jednak odbiło się to na wynikach finansowych firmy.
Firma miała ponieść w zeszłym roku, po raz pierwszy od 11 lat, stratę. Jej wielkość szacowano początkowo na 300 milionów złotych, ostatecznie skończyło się prawdopodobnie na kwocie o połowie mniejszej - pisze Gazeta Wyborcza. Niemniej jednak jest to zjawisko bez precedensu. Poczta musi szukać wyjścia z tej sytuacji, gdyż zgodnie z uchwalonym w 2007 roku prawem, może zbankrutować, jeśli nie będzie w stanie wykazać zysku i regulować terminowo swoich należności.
Przez lata nikt się na Poczcie za bardzo nie przejmował wynikami finansowymi, bo była gwarancja, że ewentualne straty zostaną pokryte ze środków budżetowych. Ponieważ jednak także i rynek usług pocztowych ulega, powolnej, ale jednak, liberalizacji, nie może być już mowy o tego rodzaju pomocy publicznej. Przedsiębiorstwu przysługuje jedynie, na mocy odpowiednich ustaw, rekompensata finansowa w przypadku starty wynikającej ze świadczenia usług powszechnych.
Światło dzienne ujrzy w poniedziałek plan naprawczy dla Poczty Polskiej. Jak bardzo jest on potrzebny może się przekonać każdy, kto zmuszony jest to wizyt w urzędach pocztowych. Mimo ciągłych podwyżek cen usług, kolejki nie są mniejsze, a obsługa sympatyczniejsza. Na jakość świadczonych usług wielokrotnie zwracał uwagę Urząd Komunikacji Elektronicznej, podnosząc, że Poczta Polska nieterminowo doręcza coraz więcej paczek i listów poleconych.
Sama Poczta zwracała uwagę, że na paczkach, których wysyłanych jest coraz więcej (wynik boomu w handlu elektronicznym), traci coraz więcej pieniędzy, co także negatywnie odbija się na jej finansach. Stąd zapowiedzi coraz większej liczby firm, które chcą wejść na rynek wart około 800 milionów złotych rocznie. Dla klientów mogłoby to oznaczać terminowe dostarczanie przesyłek i niższe koszty, dla Poczty Polskiej poprawę jej kondycji finansowej.
Co znalazło się w planie? Przede wszystkim podwyżki. Poczta Polska zdołała przekonać UKE do urealnienia cen za wysyłanie paczek i listów. Wysłanie tych pierwszych podrożeje średnio o 13,3%. Wysłanie listu zdrożeje od kilku do kilkunastu procent. Jest jednak i dobra wiadomość - listy priorytetowe stanieją o 15 groszy - Urząd uznał, że czas ich dostarczenia nie różni się zbytnio od zwykłych listów, stąd wyższa cena nie znajduje uzasadnienia.
Nie obejdzie się także bez racjonalizacji sieci urzędów pocztowych. Obecnie Poczta ma ich około 8 tysięcy, likwidacji ulegnie tysiąc, głównie na wsi oraz w mniejszych miastach. Zastąpią je samochody pocztowe oraz agencje pocztowe. Ze 100 tysięcy pracowników zwolnionych zostanie w najbliższym czasie około 1,5 tys., firma zapowiedziała jednak kolejne.
Poczta liczy także na dofinansowanie usługi powszechnej z budżetu państwa - szacowany koszt to około 100 mln złotych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to 2012 roku przedsiębiorstwo wyjdzie na plus i będzie w stanie stawić czoła konkurencji - w tymże roku dojdzie bowiem do uwolnienia najważniejszej części rynku pocztowego - listów o wadze do 50 gramów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum