Wysłany: 2005-12-03, 11:28 Z Radia Maryja uchodzi powietrze
"Rzeczpospolita": W najbliższy czwartek - w czternastą rocznicę powstania rozgłośni ojca Rydzyka - z Warszawy do Torunia ruszą autokary i limuzyny wiozące rząd i połowę obecnego Sejmu. To jednak jedna z ostatnich tak spektakularnych imprez.
Nie da się dłużej ukrywać faktu, że z pompowanego zawzięcie przez ostatnie lata emocjonalnego balonu z napisem "Radio Maryja" powoli uchodzi powietrze - twierdzi Szymon Hołownia w "Rzeczpospolitej":
Przeciwnicy postawionej wyżej tezy popukają się w głowę - Radio Maryja słabnie? Przecież politycznie nigdy nie było tak silne! Rozbierzmy jednak tę siłę na czynniki pierwsze. To prawda, że ojcu Rydzykowi udało się wreszcie postawić na dobrego politycznego konia, że jego Radio stało się de facto częścią rządzącej koalicji. Ale jak długo to potrwa? Przecież tu wcale nie są potrzebne groźne pomruki z Watykanu, który przypomniał ostatnio, że katolickie media nie powinny angażować się politycznie. (...)
Nie trzeba być wróżbitą, by przewidzieć, że w perspektywie kilkunastu lat Radio Maryja padnie ofiarą własnego sukcesu. Grupa docelowa, którą ojciec Rydzyk precyzyjnie rozpoznał i przyciągnął do siebie na początku lat 90., za chwilę stanie się przecież -jeśli już nie jest - grupą wymierającą. Niezadowoleni z życia są, rzecz jasna, w każdej grupie wiekowej, ale haczyk tkwi w tym, że młodsi z nich nie kupią warstwy religijnej Radia Maryja, którą przyciągało starszych słuchaczy. I nie pomoże tu czterystu studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. (...)
Bo za kilka lat ich wydawcy zadadzą sobie zasadne pytanie: Kogo obchodzi dziś ojciec Rydzyk? Człowiek, który najlepiej się czuje, mówiąc do tych, którzy i tak się z nim zgodzą. W którym nie ma pomysłu na nowego odbiorcę. Który -co równie ważne - nie wychował sobie następcy. (...)
Pozycja księdza Rydzyka jest w Polsce fenomenem. Jednak jak świat długi i szeroki, w przyrodzie każdy fenomen kończy w ten sam sposób: wpisuje się w normalny porządek rzeczy.
Źródło: onet.pl
To, że w czternastą rocznicę powstania RM wyruszą z Warszawy do Torunia autokary i limuzyny wiozące rząd i połowę obecnego Sejmu to jednym słowiem jakiś paradoks polityczny, który możliwy jest w tak iditycznym państwie z tak idiotycznym rządem...
Grupa docelowa, którą ojciec Rydzyk precyzyjnie rozpoznał i przyciągnął do siebie na początku lat 90., za chwilę stanie się przecież -jeśli już nie jest - grupą wymierającą. Niezadowoleni z życia są, rzecz jasna, w każdej grupie wiekowej, ale haczyk tkwi w tym, że młodsi z nich nie kupią warstwy religijnej Radia Maryja, którą przyciągało starszych słuchaczy
Jak zwykle RzeczPospolita... a byla to kiedys porzadna gazeta... takie dziecinne wnioski wysuwaja, ze az sie zaczynam zastanawiac, kto pracuje w tej gazecie. Radio Maryja padnie? Ha!
Robili sonde ?
Poniekąd mają rację drogi Ferbiku, ponieważ młodsze społeczeństwo, które juz się przekonało do RM, nie będzie wychwalać pod niebiosa Rydzyka i jego świty, a co dopiero dawać datki...
Myślę, że coś w tych przekonaniach Rzeczpospolitej tkwi.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2005-12-03, 16:58
A ja zgadzam się z tokiem rozumowania "Rzplitej". RM jest w pewnej mierze władzą, która włada duszami wiernych, a sam Ojdyro jest jakby dyktatorem żądnym włądzy. A każda władza demoralizuje. Demoralizacji ulegają również osoby współpracujące z władzą. To widać i czuć.
Jak uczy historia, każdy władca, czy dyktator marnie kończy. I tak będzie z Ojdyrem i jego RM. Nie da się pogodzić wiary z polityką i przekonały sie o tym już niejedne rządy. Narazie nie można określić kiedy się to stanie, ale stać się musi. Pokolenie babć i dziadków wsłuchanych w Radyjo kiedyś wymrze, a młodzi nie ulegną temu czarowi, gdyż mają inne poglądy. Oczywiście pozostanie pewna grupka wielbicieli talentów Ojdyra, ale nie będzie miała takiego znaczenia. Cywilizacji nie da się cofnąć, choć Polakom jeszcze daleko do normalności.
Najpierw ludzie muszą się nauczyć samodzielnie myśleć.
MG34 [Usunięty]
Wysłany: 2005-12-03, 17:01
Przepowiednie rzepy są bardzo prawdopodobne ale za szybko się chyba nie spełnią. To prawda odchodzi pewne pokolenie, zmniejsza się emocjonalny związek z kościołem choćby z powodu zmiany papieża ale RM dysponuje sporym majątkiem, który zagwarantuje mu przez pewien czas dobrą pozycję i przyciągnie pewną grupę nowych wiernych.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2005-12-04, 09:52
Z tym majątkiem to niezupełnie tak. Powiększenie majątku nic nie da, jak nie będzie miał dziedzica. A ostatecznie, przy mądrych rządach, wystarczy ten majątek upaństwowić dla dobra ogółu, a nie tylko dla kawalerów w sukienkach.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2005-12-05, 16:07
MG34 napisał/a:
cogito napisał/a:
A ostatecznie, przy mądrych rządach, wystarczy ten majątek upaństwowić dla dobra ogółu, a nie tylko dla kawalerów w sukienkach.
Cogito zejdź na ziemie, nikt się na to nie odważy.
Cogito już dawno stąpa po ziemi. Często, a właściwie pół na pół, przebywam w innym kraju, w NORMALNYM kraju, gdzie zdarzają się przypadki, że rozbierają kościóły i budują biurowce lub markety. Ale tam mieszkają ludzie samodzielnie myślący. A takim trudno wcisnąć ciemnotę. Myślę, że za kilkadzisiąt lat tak samo będzie w Polsce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum