dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2007-10-30, 09:10
Wczoraj z Ferbikiem policzliśmy wszystkie wpłaty.
Wyszło razem ok. 630zł i kilka relamówek z ubraniami i maskotkami. Dzisiaj jedziemy do Szynkielowa do Pani Stasiak, a wieczorem napisze o wszystkich szczegółach.
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Chcieliśmy z dawidem serdecznie podziękować za wkład pieniężny oraz rzeczowy następującym osobom:
Jaro
Archdevilowi
Maru
Redowi,
Gliździe,
miko 005,
mareksowi,
AnnBlue,
Luthien,
Krzysztofowi,
abc,
proziemu,
Greggowi,
Administratorowi,
Mar-Comowi,
lechpowerowi,
mario'sowi,
Dominice,
panterce,
Gosi, Robertowi i Paulinie z PrintStudio,
czarnemu i akirus.
Jeśli kogoś pominęliśmy, serdecznie przepraszamy, ale było sporo ofiarodawców. Sobie poprzez skromność dziękować nie będziemy
Udało nam się zebrać w sumie 740zł oraz dwa wielkie wory rzeczy.
Mamy nadzieję, że nie jest to jednorazowa akcja, zaproponowaliśmy z dawidem - w związku z tym, że rodzina Stasiaków jest w tej chwili podczas mozolnie idącego remontu - że jako forum zwrócimy się z prośbą do firm budowlanych, które mogłyby pomóc w remoncie poprzez ofiafowanie materiałów budowlanych.
Jeśli chodzi o jakąkolwiek pomoc, to właśnie rodzina Stasiaków w tym momencie najbardziej potrzebuje ukończyć remont swojego domu.
Dodam jeszcze, że nie chcieliśmy tego faktu nagłaśniać gdzieś w mediach, że istnieje dobroduszne forum wieluńskie, bo wydało nam się to trochę przesiąknięte pychą - zobaczcie! podarowałem! mam wielkie serce! Nie na tym rzecz polega. Zostawiliśmy namiary na nas, jeśli rodzina ta będzie potrzebować jakiejkolwiek pomocy ze strony forumowiczów - dałem za nas głowę, że pomożemy. Jeszcze raz podkreślam: chciałbym się teraz skupić na firmach budowlanych, które wykazałyby chęć pomocy przy remoncie.
Nie zapominajmy o świętach Bożego Narodzenia. Myślę, że następną akcję można by zrobić pod tym kątem.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-10-31, 11:01
Wiem jak to jest, być małym dzieckiem i oczekiwać na święta Bożonarodzeniowe, pod kątem fantastycznych prezentów pod choinką . I wiem też, że różnie to bywało z przyczyn ekonomicznych rodziców .
Dlatego podajcie tylko datę rozpoczęcia następnej zbiórki, a zaraz wypełniam przekaz pocztowy .
PS. Rozumiem że dary z tej akcji już cieszą dusze rodziny Stasiaków, i zdajcie króciutką relację, jak zareagowali obdarowani, i czy kiedykolwiek słyszeli o czymś takim jak WIELUŃ BIZ
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Rozumiem że dary z tej akcji już cieszą dusze rodziny Stasiaków, i zdajcie króciutką relację, jak zareagowali obdarowani, i czy kiedykolwiek słyszeli o czymś takim jak WIELUŃ BIZ
To była szybka akcja Porozmawialiśmy chwilę z najstarszą córką pani Stasiakowej, bo ona sama jest z najmłodszym w szpitalu - mały ma zapalenie oskrzeli, z tego co się dowiedzieliśmy. Trafiliśmy chyba na porę obiadową, więc nie marudziliśmy zbytnio. Jak już wspomniałem - w tej chwili przeprowadzany jest remont, także w tym kierunku moglibyśmy zorganizować jakąś pomoc, jeśli nie bezpośrednio to pośrednio poprzez firmy budowlane, które miałyby chęć coś podarować.
Wczoraj w TV Info, pokazano rodzinę Stasiaków z Szynkielowa, tych którym pomogliśmy. No więc mieszkanie zostało wyremontowane przez żołnierzy z Sieradza i rodzina święta spędziła w suchym i ciepłym mieszkaniu. Wojsko zobowiązało się do dalszej pomocy i na bieżąco będzie śledzić potrzeby rodziny. Najmłodszy ( chłopczyk ) już samodzielnie biega po pokoju. Matka przed kamerą podziękowała wszystkim którzy w ciągu roku wsparli ich w potrzebie i tą drogą wszystkim serdecznie dziękuje.
_________________ Nie trzeba być bogaczem, aby ofiarować coś cennego drugiemu człowiekowi: można podarować mu odrobinę czasu i uwagi.
Wysłany: 2008-09-23, 09:03 U Stasiaków coraz lepiej
Cytat:
Dziewięcioosobowa rodzina Stasiaków z Szynkielowa, którą odwiedziliśmy po raz kolejny po kilkumiesięcznej przerwie dzięki ludziom dobrej woli radzi sobie teraz całkiem dobrze. Po śmierci męża Jolanty Stasiak było ciężko, ale jak się okazuje każde kłopoty można pokonać.
W wyremontowanym mieszkaniu są wreszcie przyzwoite warunki dla sporej gromadki dzieciaków: mają na czym spać, mają gdzie się bawić i przede wszystkim dobre warunki do nauki. Jolanta Stasiak nie wyróżnia nikogo. Z całego serca dziękuje wszystkim, którzy pomogli im w tej dramatycznej sytuacji. Dzięki wielu wieluńskim firmom i osobom indywidualnym rodzina ma także całkiem przyzwoitą łazienkę, w budynku wstawiono nowe okna. Jest też centralne ogrzewanie.
Dzieciaki, które akurat w momencie naszej wizyty w większości były w szkole uczą się bardzo dobrze. Tak jak Dorota- uczennica 3 klasy. Dziewczynka bawi się z najmłodszym Bartusiem i jak tylko może pomaga mamie. Poprawa bytowej i materialnej sytuacji rodziny Stasiaków to także efekt pomocy gminy Konopnica. Wójt Szumigaj pomagał w przeszłości, pomaga również i teraz.
Pomocną dłoń Stasiakom podała także wielunianka Bronisława Kacała. To dzięki jej staraniom mieszkanie tej wielodzietnej rodziny wyposażone jest w wiele niezbędnych do życia sprzętów i urządzeń. Ale pomoc kiedyś się skończy i trzeba będzie liczyć tylko na siebie. Jednak o przyszlość rodziny Stasiaków jesteśmy już raczej spokojni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum