Wysłany: 2009-02-12, 21:46 Czy twoje hasło też brzmi: "hasło"?
Cytat:
Czy twoje hasło też brzmi: "hasło"?
Zasada, że najprostsze rozwiązania są najlepsze, nie sprawdza się w wypadku haseł, stosowanych do zabezpieczenia komputera, konta pocztowego czy konta bankowości online. Tymczasem z analizy 28 tys. skradzionych w ostatnim czasie Amerykanom haseł wynika, że najpopularniejsze stosowane przez nich hasła to np. ciąg cyfr "1234..." czy też słowo "password" (po angielsku - hasło...).
Spośród wspomnianych 28 tys. skradzionych haseł 16 procent stanowiły imiona posiadaczy danego konta lub ich dzieci. 14 procent przypadków to ciąg cyfr "1234" lub "123456". Kolejny powielany schemat to ustanowienie hasłem imienia gwiazd showbusinessu bądź tytułu filmu (5 %). Wyjątkowy brak inwencji należy zarzucić tym, którzy korzystają z hasła brzmiącego... "hasło" (password), a takich wypadków w badanej grupie było 4 procent. Popularnością cieszyły się też hasła takie jak QWERTY (lub AZERTY), "I love you","I hate you", "Whatever", a nawet "Yes" i "No".
Analizy haseł dokonała spółka Errata Security. Jeśli wierzyć wynikom badania, przytaczanym przez serwis TVN24.pl, to Amerykanom zdecydowanie wypadałoby przypomnieć maksymę, przypisywaną ich rodakowi, Cliffordowi Stollowi - ów astrofizyk i pisarz miał powiedzieć: "Traktuj swoje hasło jak szczoteczkę do zębów: nie pozwól nikomu go używać i wymieniaj na nowe co sześć miesięcy." Jaki jest bowiem sens używania haseł, które jako pierwsze przyszłyby na myśl włamywaczowi?
Przypomnijmy jednak, że i polscy użytkownicy nie są pod względem bezpieczeństwa haseł kryształowi: z ankiety przeprowadzonej w naszym serwisie, a dotyczącej częstotliwości zmiany haseł, aż 39 procent ankietowanych (2124 osób spośród 5427 głosujących) przyznało się, że nie czyni tego nigdy, a niecałe 34 % - że robi to rzadko.
Raczej głupiego Dominiko ze strony użytkowników programów p2p, którzy udostępniają wszystko jak leci jeśli chodzi o zasoby dyskowe, a później się dziwią, że ktoś im się włamał na komunikator albo na pocztę...
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-02-15, 10:31
Dominika, tylko nie wszyscy mają przyjacielskie nastawienie, a przestępczość internetowa wzrasta. Taraz przez przypadek udostępnisz zdjęcia swoje dokumanty dane, a potem ktos może to wykorzysać nie wiadomo do czego.
Najfajniejsze jest wyszukiwanie w eMule albo BearShare plików config.dat gdzie jest zapisane hasło i numer GG
A co w tym jest fajnego?
Właściwie nie fajnego, co głupiego w tym że ludzie instalują niekiedy kilka programów p2p na raz i udostępniają całe dyski twarde łącznie z dokumentami do pracy itd.
Mało komu się chce czytać komunikaty podczas instalowania programów tylko klika DALEJ, DALEJ...
Nawet sprzedając używany dysk twardy można przy okazji udostępnić hasła do banku, poczty, gg i inne ważne dokumenty. Nawet sformatowanie nie pomoże, jeśli ktoś będzie nieuczciwy. Programów do odzyskiwania danych pełno...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum