Miałam na myśli osoby, które mają po 60 lat i w górę i przy tym odpowiedni staż palacza. Z tego co się orientuję, Dawid jest kapkę młodszy.
Podobno najłatwiej jest zrobić tytuł "dr" na oddziale onkologii palaczy. W ciągu roku można zebrać "materiał" do pracy.
Syla W trakcie przeprowadzki do Wielunia SuperStar
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2009-02-15, 09:55
Czy palenie jest nałogiem?
Więc o czym dyskutujemy. Uważam za uprawnioną analogię do nałogu picia. W miejscy publicznym, czy w miejscu pracy też istnieje zakaz uprawiania tego nałogu.
Wiec....?
Fakty są takie:
palenie
-JEST KOSZMAREM dla niepalących- o czym nigdy nie chcą pamiętać palący,
-JEST nałogiem szkodliwym dla własnego zdrowia i otoczenia,
-JEST przestępstwem w miejscach tzw. użyteczności publicznej.
-JEST wyrazem braku szacunku dla siebie, otoczenia, innych;
Uważam, że w miejscu pracy szczególnie oraz restauracjach, szpitalach, itp.miejscach publicznych powinien być przestrzegany, bez dyskusji, całkowity zakaz palenia.
W pracy brak miejsc do palenia,bo tworzenie i finansowanie takich miejsc oraz czasu na tzw. dymek, to kuriozum.
Pójdę dalej, zwiększyłbym składkę zdrowotną dla palaczy, podobnie jak jest w GB. Tam onkolog (słusznie!) nie przeprowadzi palaczowi operacji przy raku ukł.oddechowego w ramach zwykłego ubezpieczenia. albo nie zrobi tego w ogóle albo przy bardzo zwiększonej płatności.
I słusznie- nałogi na własne życzenie: niech kosztują tylko nałogowców.
To samo ograniczenie wprowadziłbym przy nałogu alkoholowym i narkotykowym.
Każdy powinien ponosić odpowiedzialność za siebie. Jeśli palisz- płać. Palisz-na własną odpowiedzialność. Palisz-truj tylko siebie a nie innych (tu współczuję dzieciom, czy współmałżonkom palaczy w domu).
Niestety, większość tych, którzy stanowią czy ustanawiają prawo, to palacze nadużywający alkoholu i niektórzy, narkotyków...
Popatrzcie też, jak egzekwowane jest prawo na przystankach autobusowych. Jak pewnie czują się tam smrodzący i brudzący palacze..
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 883 Piwa: 12/4 Skąd: Planeta Ziemia
Wysłany: 2009-02-15, 13:03
Powiem inaczej:
Dość kuriozalnie wygląda osoba opychająca się kanapką w miejscu publicznym, za biurkiem w pracy w obecności petenta, czy choćby podczas rozmowy.
To tak, jak siusiać gdzie się tylko da, tłumacząc to nagłą potrzebą.
-JEST przestępstwem w miejscach tzw. użyteczności publicznej.
wykroczeniem,
voxpopulivoxdei napisał/a:
JEST KOSZMAREM dla niepalących- o czym nigdy nie chcą pamiętać palący,
nie wrzucaj wszystkich do jednego worka,
voxpopulivoxdei napisał/a:
Uważam, że w miejscu pracy szczególnie oraz restauracjach, szpitalach, itp.miejscach publicznych powinien być przestrzegany, bez dyskusji, całkowity zakaz palenia.
To się nazywa ograniczanie swobód obywatelskich. Jeśli w ten sposób miałoby się postępować, to niech palenie tytoniu będzie ogólnie uważane jako przestępstwo (a nie wykroczenie), tak jak w przypadku marihuany. To tak jak z antyradarami. Mogę ich mieć cały bagażnik i policja w momencie kotroli nie jest w stanie nic mi zrobić. Nie mogę ich natomiast używać.
voxpopulivoxdei napisał/a:
Każdy powinien ponosić odpowiedzialność za siebie. Jeśli palisz- płać. Palisz-na własną odpowiedzialność. Palisz-truj tylko siebie a nie innych (tu współczuję dzieciom, czy współmałżonkom palaczy w domu).
Ja paliłem dotychczas w domu, zawsze w ubikacji. Po tym, jak lekarz zalecił niepalenie w ogóle, nie palę w domu zupełnie. Kwestia podejścia i zdrowego rozsądku.
_________________
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-15, 20:12
Ferbik napisał/a:
To się nazywa ograniczanie swobód obywatelskich.
A nie jest ograniczeniem konieczność wdychania smrodliwego dymu np. w knajpie???
TO DOPIERO JEST OGRANICZENIE!!!
W tym wypadku popieram CAŁKOWITY zakaz palenia w miejscach publicznych. A co do tego że palacze powinni płacić większa stawkę na ubezpieczenie zdrowotne nie ma najmniejszej wątpliwości. Chcą się truć to niech się trują i płacą.
voxpopulivoxdei napisał/a:
-JEST przestępstwem w miejscach tzw. użyteczności publicznej.
wykroczeniem,
Ferbiku, nie łap mnie za słówka! Czy to się nazywa wykroczeniem, czy przestępstwem-jest to ewidentne łamanie prawa, nie tylko kodeksowego.
Ferbik napisał/a:
voxpopulivoxdei napisał/a:
JEST KOSZMAREM dla niepalących- o czym nigdy nie chcą pamiętać palący,
nie wrzucaj wszystkich do jednego worka,
Ferbiku, uwierz mi, bo żyję trochę dłużej od Ciebie-DLA WSZYSTKICH LUDZI, KTÓRYCH ZNAM W POLSCE I W INNYCH KRAJACH, KULTURACH ETC.- NIEPALĄCYCH-KONIECZNOŚĆ WDYCHANIA DYMU Z PAPIEROSÓW J E S T KOSZMAREM!
Ferbik napisał/a:
To tak jak z antyradarami. Mogę ich mieć cały bagażnik i policja w momencie kotroli nie jest w stanie nic mi zrobić. Nie mogę ich natomiast używać.
To już demagogia drogi Ferbiku.
Ferbik napisał/a:
Ja paliłem dotychczas w domu, zawsze w ubikacji. Po tym, jak lekarz zalecił niepalenie w ogóle, nie palę w domu zupełnie. Kwestia podejścia i zdrowego rozsądku.
Jest dla mnie zaskoczeniem, że Paliłeś w ogóle! Ktoś robiący takie piękne zdjęcia, grafik wyczulony na kwestie piękna, estetyk, jak zakładam, otaczał się chmurką smrodliwego dymu?! Szkoda, że dopiero lekarz przekonał Cię do niepalenia. I dobrze, że choć zrobił to lekarz. Wyjdzie Ci to na zdrowie
gregg napisał/a:
A nie jest ograniczeniem konieczność wdychania smrodliwego dymu np. w knajpie???
TO DOPIERO JEST OGRANICZENIE!!!
Szkoda, że dopiero lekarz przekonał Cię do niepalenia. I dobrze, że choć zrobił to lekarz. Wyjdzie Ci to na zdrowie
Nie zrozumiałeś Tu nie chodziło o moje, ale czyjeś zdrowie Nie palę w domu, palę na co dzień, ale potrafię dostosować się do zasad ogólno przyjętych. Są sytuacje, gdzie ktoś spożywa posiłek i wręcz mówi mi, ze jak mam ochotę zapalić to mogę, ale czułbym się niekomfortowo, gdybym komuś zapalił przy jedzeniu. Jestem osobą reformowalną i poddaję się pewnym społecznym zasadom. Zasadom, a nie narzucanym zakazom, gdzie jest w tym momencie ograniczana moja swoboda. Chciałbym tylko - nie wywyższając siebie na piedestał - żeby wszyscy byli tak elastyczni w temacie palenia jak ja. Palę, bo to niestety przerodziło się z mody w nałóg. Ciężko rzucić, ale ograniczać to w taki sposób, w jaki wy piszecie to już naprawdę przegięcie
Przegięciem jest zakaz palenia w miejscach w których przebywają niepalący? Bronisz przecież swobód obywatelskich, więc pomyśl też o swobodach strony niepalącej...
A co do większej składki na ubezpieczenie zdrowotne to skoro objąć nią palących to dlaczego nie objąć nią ludzi uprawiających sporty ekstremalne? Przecież jak sobie coś złamią to na własne życzenie. Nikt nie zmusza ich przecież do narażania swojego zdrowia (a czasami i zdrowia innych).
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Przegięciem jest zakaz palenia w miejscach w których przebywają niepalący?
Na dworze, na przystanku - powiedz mi, gdzie tu dmucham komuś w nos - chyba, że stoję bezpośrednio przy osobie niepalącej i puszczam jej dyma w twarz.
syd napisał/a:
A co do większej składki na ubezpieczenie zdrowotne to skoro objąć nią palących to dlaczego nie objąć nią ludzi uprawiających sporty ekstremalne? Przecież jak sobie coś złamią to na własne życzenie. Nikt nie zmusza ich przecież do narażania swojego zdrowia (a czasami i zdrowia innych).
To jest słuszne. Jako palacz uważam, że powinienem płacić więcej za problemy zdrowotne spowodowane swoim nałogiem.
Kiedy widzę w mediach rozdmuchaną akcję na temat szkodliwości palenia to zaraz chwytam się za kieszeń,wiadomo podwyżka murowana.
Nie jest to dla mnie żadna nowość pamiętam w zamierzchłych czasach okazywało się jakie to szkodliwe jest masło a cukier to już jutro leżysz w szpitalu.
Wszystkie te akcje były poparte głosami autorytetów.
Jak czytam że palący powinien płacić wyższe stawki za leczenie to nie wiem czy się śmiać czy płakać.PALĄCY CODZIENNYM PODATKIEM PŁACĄ NA OCHRONĘ ZDROWIA SWOJEGO I NIEPALĄCYCH.
Co do palenia na przystankach to uważam że większe zagrożenie zdrowia stanowią autobusy i przejeżdzające samochody.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum