Najgorsze jest to, że samobójcy dużo myślą nad tym jak się zabić a jak dochodzi co do czego to wybierają najbardziej bolesne sposóby. Ja gdybym miał sie zabijać wybrałbym tabletki nasenne. A wy?
Łukasz napisał/a:
Ja gdybym miał sie zabijać wybrałbym tabletki nasenne. A wy?
A ja nie wybrał bym nic...
Życie jest piękne
ja też uwazam, że zycie jest piekne i nie zamiezam z niego odchodzic ale jak by mnie kiedys cos do tego zmusilo(różne rzeczy po ludziach chodzą) to tez wybralabym tak jak Łukasz
Przypadek 1
"Do badań pośmiertnych dostarczono zwłoki 24-letniego mężczyzny, zmarłego nagle po imprezie zakrapianej alkoholem. Według zeznań świadków, mężczyzna ten będąc już pod wpływem alkoholu, poślizgnął się lub potknął i przewrócił do tyłu, wybijając plecami szybę w drzwiach do sąsiedniego pokoju. Po stwierdzeniu u niego jedynie drobnych skaleczeń na grzbiecie, uczestnicy zabawy rozeszli się. Zeznali później, że pokrzywdzony skarżył się na ból brzucha i położył się do łóżka. Rano został znaleziony martwy."
Przypadek 2
"Pomysłowość samobójców w wyszukiwaniu sposobów odebrania sobie życia bywa wręcz niebywała. Wśród różnych rodzajów śmierci samobójczych najczęściej odnotowywane są przypadki uduszenia gwałtownego wskutek powieszenia. Motywacja samobójców wykazuje duże zróżnicowanie. Niejednokrotnie w chwili popełnienia czynu pozostają oni pod działaniem środków odurzających. Stosunkowo rzadko spotykamy się z przypadkami samospalenia jako sposobami popełnienia samobójstwa. Tego rodzaju zachowania mają często znamiona zachowań demonstratywnych i są formą protestu o charakterze politycznym. Rany cięte powstają w wyniku działania narzędzia ostrego tnącego, w wyniku działania ręki własnej lub obcej. Rany cięte powstałe od działania nietypowych narzędzi to zwykle efekt nieszczęśliwego wypadku. Jakkolwiek stosunkowo często podejmowane są też próby samobójstw kombinowanych, to w dostępnym nam piśmiennictwie nie znaleźliśmy przypadku samobójstwa kombinowanego z zastosowaniem samospalenia i rany ciętej szyi przy użyciu piły taśmowej.
więcej? http://www.kms.cm-uj.krak...003/223-226.htm
edulka [Usunięty]
Wysłany: 2006-01-09, 11:19
COŚ NIECOŚ NA TEN TEMAT WIEM . KTOŚ KTO CHCE POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO ....TO PRAWDA MA SŁABĄ PSYCHIKĘ BO PRZEZ KOGOŚ ALBO COŚ WYKOŃCZONĄ......ALE WIERZCIE MI JAK CZUJESZ ŻE TWOJE ŻYCIE DOBIEGA KOŃCA TO TO WIESZ MÓWI CI TO SERCE KTÓRE DZIWNIE WOLNO BIJE ALBO NIERÓWNO....I CHCESZ WSZYSTKO COFNĄĆ ALE JUŻ NIE MASZ SIŁY I WTEDY TYLKO MODLIĆ SIĘ ŻEBY NIEDALEKO BYŁ KTOŚ BLISKI I POMÓGŁ CI WRÓCIĆ......A JEŚLI CHODZI O POWRÓT.....O DZIWO BARDZO SZYBKO STAJESZ NA NOGI KIEDY UŚWIADAMIASZ SOBIE CO MOGŁEŚ STRACIĆ........
Pomogła: 12 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Lis 2005 Posty: 1648 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-01-10, 23:05
jak sie to zacznie czytac jeszcze raz od poczatku to naprawde mozna dola zlapac
lepiej pomyslec, co zrobic, zeby sie nam lepiej zylo niz obmyslac sposoby odbierania sobie zycia
grrrrr masakra...
Była niedawno taka sytuacja na pogotowiu, że gościu nałykał się tabletek i dzwoni na pogotowie a w słuchawce słyszy: "Panie, to trzeba się zdecydować czy pan chce się zabić czy nie" I uznała telefon za głupi żart. Gościu zmarł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum