Ja od początku meczu widziałem, że coś z murawą jest nie tak. Piłka wręcz wyhamowywała odbijając się od niej. Wiele problemów mieli piłkarze z odpowiednim dograniem i odebraniem, więc jeśli ktoś krytykuje w taki sposób jak chłopczyk czy hiszpan, to znaczy, że albo mecz mu ktoś opowiedział, albo słuchał relacji w radiu.
oj Ferbik poleciałeś po całości
Ale masz rację, oglądaliśmy dwa różne mecze, w moim obie reprezentacje grały na przyzwoitej, choć nasiąkniętej murawie. W Twoim meczu, zawodniy biegali po jakimś kartoflisku a'la LZS Mierzyce i aż dziw, że sędzia w ogóle dopuścił do tego meczu!! Złóżmy skargę to FIFA, że Boruc zamiast łapać piłkę postanowił sobie nią zawiązać sznurówki, a Dudka zamiast wybijać trenował strzały w słupek.
Podobno prezydent FIFA po meczu Polaków zabronił rozgrywania meczów na śniegu i na mokrej murawie, obawiając się "loteryjnych" rozstrzygnięć niekorzystnych dla Polski.
Nie zawsze mi się to zdarza, ale tym razem zgadzam się z Hiszpanem. Zagraliśmy katastrofalnie. Boruc obronił chyba z dwie trudniejsze piłki, a resztę to były łapane proste dośrodkowania, z którymi bez problemu poradziłby sobie bramkarz WKS-u.
Nie wiem dlaczego gra Dudka, skoro w lidze nie bardzo pamięta już swojego występu, a do tego gra tam na pozycji defensywnego pomocnika, a nie stopera. Nawet Lechita Wojtkowiak zagrał mizernie, bo większość akcji szła jego stroną. Błaszczykowski bez szans na dobry występ, bo kryty przez cały mecz przez dwóch lub trzech przeciwników. Brożek pracowity, ale zdjęty bez powodu - jakaś taka antymiłość Benhakera.
Zagraliśmy ten mecz przesłabo i wynik niestety w pełni odzwierciedla naszą postawę.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2009-03-28, 21:32
Ciekaw jestem uwag, zwolennikow Benhakera, na temat dzisiejszego meczu i naszych szans na awans do MS 2010... Przypomne tylko, ze w skladzie Irlandii nie bylo dzisiaj chyba z 5 czy 6 zawodnikow z ich podstawowego skladu, a zastapili ich zawodnicy z 2/3 ligi angielskiej. Sa moze troche lepsi od zawodnikow WKS-u Wielun, ale moge sie mylic.
boisko było takie samo dla nas jaki dla przeciwnikow więc nie wiem czemu przyczyny szukacie w boisku, jezeli nie da sie wygrać meczu dzięki swoim umiejętnością to trzeba na cos zwalić. A tak sie składa ze własnie na takim boisku widac klase zawodnika jak i zespołu, bo nie liczy sie na takim boisku szybkosc zalozenia taktyczne, lecz bardziej panowanie nad piłką, przegląd gry i umiejętnosci techniczne zawodników duża role spełniają górne podania prostopadłe bo wiadomo po ziemi piłka sie moze podbić. Dla mnie \nasza reprezentacja przespała ten mecz i nie mozna szukac przyczyn porazkiw boisku.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2009-09-09, 21:43
Temat do zamkniecia. Słowenia 3-0 Polska. I juz sie pofascynowalismy mistrzostwami... Wedlug poniektorych Engel byl zly, a Janas jeszcze gorszy - jednak potrafili awansowac do MS. Jak nazwac wiec Błenhakera?
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 285 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-09-09, 23:10
Nie interesuje się zupełnie piłką nożną, ale jak czytam wypowiedzi obrzucające Benhakera błotem, odpowiedzialnością za całe zło, to mogę stwierdzić, że całe szczęście, że nie interesuje się tym sportem. A nikt z Was nie pomyślał, że z pustego i Salomon nie naleje? Może po prostu Ci piłkarze, najlepsi w narodzie, są za słabi na to aby grać w turnieju o Mistrzostwo Świata? Z całą pewnością łatwiej zrzucić winę na jednego człowieka i rozpętać w okół jego osoby medialną burzę, niż przyznać się, że mamy słabych piłkarzy, słabą ligę i nie mamy systemu szkolenia i promowania młodych zawodników?
_________________ Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo. Jean de Gribaldy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2009-09-10, 00:06
Skoro nie interesujesz sie zupelnie pilka nozna to, jak mozesz stwierdzic, ze mamy slabych pilkarzy? Pilkarzy mamy dobrych, tylko brak nam odpowiedniego szkoleniowca, ktory poukladalby wszystkie klocki w jedna calosc.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-09-10, 09:55
Skorumpowany PZPN, buńczuczny i nie przyjmujący krytyk trener kadry narodowej, „lalunie” na boiskach . Taki mniej więcej przedstawia się obraz polskiej piłki nożnej .
Mamy teraz czas na budowę od podstaw nowej kadry narodowej, na nasze EURO. Budowanie, które będzie opierało się na zdolnościach piłkarzy a nie na nazwiskach. A jeśli takich „zdolniachów” nie ma, no to trudno trzeba dać sobie spokój z piłką nożną na jakiś czas.
Koń jaki jest, wszyscy widzą
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
A nikt z Was nie pomyślał, że z pustego i Salomon nie naleje? Może po prostu Ci piłkarze, najlepsi w narodzie, są za słabi na to aby grać w turnieju o Mistrzostwo Świata?
Masz rację, jak brakuje umiejętności to piłka do nogi się sama nie przyklei. A same nazwiska naszych 'wielkich' piłkarzy na murawie nie wystarczą.
Ja bym powiedział tak mamy słabą ligę więc dlatego reprezentacja też jest cienka. Leo nie był wcale takim najgorszym trenerem bo wynalazł parę gwiazd z Polskiej ligi, minusem jest że trzymał sie tylko jednego atakującego jak nie Brożka to Smolarka a przecież Lewandowski jest od nich lepszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum