Pomógł: 4 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-09-11, 12:03
miko 005 napisał/a:
siwy_, a przyszło Ci do głowy że ten rodzaj pracy był winą systemu, a nie samego wykonującego taką pracę? Ja wcale nie bronię tych ludzi, ale staram się realnie spojrzeć na czasy jakie wtedy spowijały polską rzeczywistość. Albo ty………, albo ciebie…….., wtedy nie było zbyt wielkiego wyboru.
miko 005, ja mam podobne zdanie, ale odnośnie do TW. Takie osoby można było zastraszyć, zaszantażować i tak, jak piszesz, "albo ty nam pomożesz, albo my ciebie pogrążymy". Także dla takich osób jestem jeszcze w pewnym (znacznym?) stopniu wyrozumiały. Ale SBek to był właśnie ten pogrążający, który zgłaszał się do służby dobrowolnie, licząc na karierę. Jego "zawód" z założenia był haniebny i on to zapewne doskonale wiedział w momencie jego podjęcia. Czy to nie jest świństwo? Piszesz, że jest to forma politycznego odwetu na bardzo starych ludziach. Po pierwsze nie tylko starych - wśród obecnych 40 latków też byli na pewno SBecy, po drugie być może geneza tego pomysłu jest rzeczywiście polityczna, ale mam jakieś głębokie przekonanie, że tę sprawę trzeba jednak załatwić. Uważam, że zostawienie obecnego stanu rzeczy jest jednak pewną legitymizacją zła. Nieważne, co robiłeś - i tak jest ci bardzo dobrze, ba, nawet lepiej niż ogromnej części obywateli, często twoich ofiar. Ja naprawdę nie jestem mściwy, nie chciałbym nikogo zagłodzić, ja po prostu uważam to za głęboką niesprawiedliwość. Rzeczywiście, mój ogląd sytuacji nie może być w pełni obiektywny - nie żyłem w tamtych czasach, ale ten fakt nie może zamykać mi ust, prawda?
miko 005 napisał/a:
Jeśli już masz na myśli TYCH ludzi, to wiec że ich ideologia, z racji odpowiedniego prania mózgu, nie idzie w kierunku Torunia i …….. wiadomo kogo
Wiem, ironizowałem.
miko 005 napisał/a:
więc powstrzymaj się od takich komentarzy bo emeryt nie patrzy Ci, gdzie Ty zostawiasz swoją wypłatę, bądź kieszonkowe, OK.?
siwy_, a co z ludźmi którzy pozytywnie przeszli "weryfikację" i potem pracowali w UOP i podobnych służbach?
_________________ "All this chaos in heads of quarter intelligentsia comes from that science
is really not for everybody."
[Hugo Steinhaus "Memories and Notes"]
Minister, prezydent czy poseł będzie musiał ujawnić, gdzie pracują jego bliscy, i wymienić wszystkie swoje funkcje publiczne od 1990 r.
„Rz” dotarła do rewolucyjnego projektu ustawy – Prawo antykorupcyjne autorstwa minister ds. walki z korupcją Julii Pitery wspomaganej przez prawników Kancelarii Premiera i MSWiA. Do końca tygodnia mają się zakończyć konsultacje m.in. w CBA, ABW, ministerstwach i urzędach publicznych. Potem projekt wpłynie do Sejmu. Może zacząć obowiązywać już od stycznia przyszłego roku.
Co jest w projekcie? Poseł, minister, radny, prezydent miasta, funkcjonariusz służb specjalnych będzie musiał w oświadczeniu majątkowym wymienić wszystkie funkcje publiczne, jakie pełnił od 1990 r. Według minister Pitery pokaże to, czy ta osoba „była w stanie nabyć swój majątek zgodnie z przepisami”.
Do oświadczenia majątkowego trzeba też będzie dołączyć „informację o rodzinie”, a w niej dokładnie z imienia i nazwiska wymienić, gdzie pracują wszyscy krewni i powinowaci, do drugiego stopnia włącznie. Zdaniem Julii Pitery ma to przeciwdziałać nepotyzmowi w administracji publicznej.
– Sprawdziliśmy ten zapis pod względem zgodności z konstytucją, jest bez zarzutu – zapewnia „Rz” autorka projektu.
To nie wszystko. W oświadczeniu majątkowym funkcjonariusze publiczni będą musieli podać informację o prowadzeniu działalności gospodarczej przez małżonka i zaznaczyć, czy mają z nim wspólnotę majątkową.
Zmienią się też zasady wpisywania wycen majątku. Teraz będzie się zamieszczało w oświadczeniu majątkowym cenę mieszkania czy działki, która widnieje w akcie notarialnym. – Kończymy z wycenami z sufitu za mieszkanie kupione np. 15 lat temu – podkreśla Pitera.
Brak złożenia oświadczenia majątkowego dziś nie skutkuje żadnymi konsekwencjami, ale i to ma się zmienić. Marszałek, radny, prezydent za brak oświadczenia automatycznie stracą posady, poseł: uposażenie, a na przykład minister zostanie odwołany bez wypowiedzenia.
Oświadczenia, w tym „informacje o rodzinie”, będą przechowywane przez osiem lat. – To niewątpliwa zaleta projektu – mówi o kompleksowości uregulowań Paweł Kamiński, dyrektor Zespołu Legislacyjno-Prawnego Transparency International Polska.
Z roku do trzech lat wydłużono zakaz zatrudniania się w firmach, w stosunku do których urzędnik podejmował jakieś decyzje, np. przygotowywał przetarg. Restrykcji podlegać będą też m.in. żołnierze zawodowi, którzy – jak pokazuje praktyka – są w rezerwie zatrudniani w firmach produkujących sprzęt dla wojska.
Zmiany czekają również funkcjonariuszy służb specjalnych. Agent CBA będzie musiał składać oświadczenie majątkowe na ręce szefa ABW i odwrotnie. – Dzięki temu służby nie będą poza kontrolą. Nazywamy to przeglądem partnerskim – tłumaczy Julia Pitera.
Rejestr Korzyści przejdzie spod kurateli Państwowej Komisji Wyborczej do CBA, będzie też szerszy. Funkcjonariusz publiczny będzie musiał wpisać w nim nawet informację o użyczeniu rzeczy, darowiźnie. Błąd czy niewpisanie korzyści kończy się postępowaniem dyscyplinarnym.
Nowe prawo antykorupcyjne wprowadza zakaz zasiadania w radach nadzorczych nie tylko w spółkach prawa handlowego, ale też w spółkach jawnych i wodnych, o co od dawna apelowało Transparency International.
Jak projekt oceniają instytucje walczące z korupcją? – CBA przygotowuje poprawki do projektu, ale nie ujawniamy jakie – ucina Temistokles Brodowski, rzecznik biura.
– Nazwa „prawo antykorupcyjne” w odniesieniu do projektu tego typu aktu normatywnego wydaje się nieco na wyrost – ocenia Paweł Kamiński z Transparency International. – Ustawa nie reguluje wszystkich istotnych kwestii z punktu widzenia zagrożenia patologiami korupcyjnymi. Brakuje kwestii związanych z działalnością lobbingową, obecnie uregulowaną w sposób wadliwy i fragmentaryczny, czy przejrzystością procedur konkursowych na stanowiska państwowe oraz kwestii związanych z gospodarowaniem majątkiem publicznym.
Ten wpis bezpośrednio nawiązuje to tekstu yampressa który jest TUTAJ (Nowe prawo, mandat już za 1 km/h ponad normę).
Cytat:
Na dobrej drodze pojedziemy szybciej
Agata Łukaszewicz
Dopuszczalna prędkość na drodze ekspresowej będzie wyższa – 110 km/h – uchwalili wczoraj posłowie, przyjmując poprawkę Senatu (oni sami wcześniej przyjęli 100 km).
Do zmian kodeksu drogowego wprowadzających automatyczny nadzór nad ruchem drogowym, czyli tzw. sieć fotoradarów (ruszy w maju przyszłego roku), senatorowie zgłosili 25 poprawek. Tylko kilka z nich zyskało aprobatę posłów.
Wiadomo już, że nie będzie 50 zł mandatu za przekroczenie dozwolonej prędkości o 5 km/h – tę poprawkę Sejm odrzucił. Z kolei za instalację, usunięcie i utrzymanie fotoradarów odpowiadać ma zarządca drogi, na której system działa. Zakupem urządzeń i ich naprawą zająć się mają jednostki samorządu i straże gminne oraz samo centrum (wszystko zależy od kategorii drogi, którą sieć obejmuje). Dzięki senatorom złagodzone nieco zostały przepisy dotyczące cofnięcia uprawnień mandatowym dłużnikom. Otóż organ egzekucyjny nie będzie występował z wnioskiem o to, jeśli wyjdzie na jaw, że dochody uzyskiwane przez dłużnika z tytułu prowadzenia pojazdów są jedynym źródłem jego utrzymania (zawodowi kierowcy). Co uruchomienie systemu oznacza dla kierowcy? Szybki i bardzo wysoki mandat. Tuż po namierzeniu przekroczenia prędkości zdjęcie auta trafi do centralnego komputera. Tam jego właściciel zostanie błyskawicznie zidentyfikowany. System sam wystawi mandat, poda jego wysokość i powiadomi właściciela. Cała operacja ma trwać zaledwie kilka godzin.
GDDKiA i Rząd Tuska Donalda grzebią program budowy dróg!
Tagi: Debata drogi euro2012 GDDKiA kompromitacja rząd
Czeka nas jednak wielka kompromitacja. Rząd już wycofuje się nawet z najbardziej elementarnych planów dotyczących priorytetów na EURO2012!!
Spójrzmy jak to wygląda na poszczególnych przykładach kluczowych odcinków dróg, które są niezbędne do przeprowadzenia mistrzostw:
A1:
- w budowie jest odcinek Grudziądz-Toruń, zaproszono do uczestnictwa w przetargu firmy dla fragmentu Toruń-Kowal. Na razie cicho w sprawie kluczowego (najbardziej zdewastowanego i zatłoczonego fragmentu Kowal-Stryków). Oznacza to, że A1 nie dojdzie na wiosnę 2012 do autostrady A2.
- Dalej na południu będzie gotowy odcinek Stryków-Częstochowa, natomiast zatłoczony fragment Gierkówki z Częstochowy do Pyrzowic będzie obsługiwał ogromny strumień aut z Warszawy, Łodzi i Trójmiasta w kierunku Katowic. Podsumowując A1 będzie tylko fragmentarycznie gotowa na EURO.
A2:
- Kulczyk po raz kolejny ogłosił przesunięcie terminu budowy fragmentu Świecko-Nowy Tomyśl, tym razem na VII2009. Istnieje ryzyko, że tego odcinka nie uda się zbudować w 36miesięcy, ale być może dadzą radę.
- Stryków-Warszawa - ogłoszenie nowych 5 przetargów oznacza, że nie ma szans na zbudowania całego 90km odcinka do EURO. W ten sposób Warszawa nie będzie miała żadnej autostrady jeszcze przez 4 lata.
- Nawet jeżeli jakimś cudem w Konotopie A2 pojawi się na wiosnę 2012, to i tak nie będą gotowe łącznice (S2) rozprowadzające strumień aut z dala od Centrum Warszawy i pozwalające połączyć A2 z S7, S8 i S12.
A4:
- do EURO będzie istniał odcinek Zgorzelec-Szarów, być może uda się doprowadzić autostradę do Tarnowa + obwodnica autostradowa Rzeszowa. Na pewno nie powstanie fragment od granicy ukraińskiej do Rzeszowa, więc ta trasa również nie będzie odgrywała znaczenia jako łącznik Polski i Ukrainy.
A6, A8 i A18 raczej powstaną, ale tak naprawdę w budowie jest tylko Autostradowa Obwodnica Wrocławia, A6 jest już gotowa (30km), a A18 to kwestia przebudowy jednej nitki po śladzie dawnej autostrady niemieckiej. Nie ma się więc czym chwalić.
Prawdziwy dramat to stan przygotowania tras ekspresowych, które w zamierzeniach miały przejąć większość ruchu tranzytowego pomiędzy miastami-organizatorami Mistrzostw. Chodzi tu przede wszystkim o trasy S5, S7, S8.
S5 - nie połączy na pewno A1 z Bydgoszczą i dalej z Poznaniem i Wrocławiem. GDDKiA już zapowiada, że kluczowy odcinek Poznań-Wrocław w najlepszym wariancie będzie co najwyżej w budowie, a i to zaledwie na odcinku ok. 100km (obwodnica Rawicza i część dolnośląska). Na północy prawdopodobnie powstanie fragment Poznań-Gniezno, a dalej do Gdańska trzeba będzie wlec się wąską DK5.
S7- tu najlepiej wygląda odcinek Kielce-Warszawa, który prawdopodobnie prawie cały (bez obwodnicy Radomia i Szydłowca) będzie gotowy. Daje to Kielcom argument za organizacją meczów - mają już stadion, droga będzie. Nie powstanie natomiast nawet kilometr trasy Kielce-Kraków.
Podobnie na północy. W tej chwili jest w budowie 22km odcinek Elbląg-Pasłęk. Ma się zacząć budowa Południowej Obwodnicy Gdańska (17km), ale do tej pory UM Gdańska nie przeniósł kilku rodzin z domów, które stoją na trasie przyszłej drogi. Dla przypomnienia Gdańskiem rządzi Paweł Adamowicz z PO. Raczej nie uda się zbudować odcinka Koszwały-Elbląg oraz dalej Pasłęk-Olsztynek oraz Nidzica-Płońsk- w sumie ok. 200km
S8 - tu już jest całkowity dramat. Najgorzej wygląda sytuacja na odcinku Wrocław-Łódź, który już teraz zapowiadany jest na rok 2015. Ubiegłoroczne zapowiedzi Schetyny o przekwalifikowaniu tej trasy na autostradę zakrawa na ponury żart. Na północy jest niewiele lepiej. Od Wyszkowa do granicy z Litwą będzie bardzo trudno zbudować trasę ekspresową do EURO2012.
Nie wspominam tu o innych ważnych drogach, które również tworzą szkielet tranzytowy kraju. Chodzi tu o S3, S6, S12, S17 i S19, które Rząd odłożył Ad Acta. Mimo, że np. Sławek Nowak "obiecał" mieszkańcom Słupska drogę ekspresową (S6) w ciągu trzech lat.
Podsumowujac, Rząd nie ma pomysłu jak wybrnąć z tej sytuacji.
- Zawirowania wokół Lecha Witeckiego wciąż p.o Szefa GDDKiA,
- niewystarczające zmiany w prawie,
- indolencja administracji Rządowej w terenie oraz brak koordynacji pomiędzy nią samą, a także zła kontola Rządu powodująca opóźnienia w procesie przygotowawczym
- brak pieniędzy mimo zapowiedzi (Poseł Piechociński (PSL) twierdzi, że GDDKiA utraci płynność już w czerwcu 2009!!
- brak skoordynowanej polityki wobec budowy dróg,
to wszystko powoduje, że jedynym pomysłem Rządu jest ciągłe obcinanie i tak wątłego programu budowy nowych dróg (następna planowana jest na IIIKwartał 2009) oraz PRowe zwalanie odpowiedzialności na poprzedników, albo dopisywanie do statystyk opóźnionych lub remontowanych odcinków np. A4 Zgorzelec-Krzyżowa, S22 jednopasmowa zmodernizowana Berlinka (Elbląg-Grzechotki).
Wydawało się, że pewnym wytłumaczeniem będzie wyremontowanie szlaków kolejowych pomiędzy głównymi aglomeracjami, ale tu też sprawa wygląda bardzo bardzo biednie. Czas podróży z Gdańska do Poznania wynosi teraz 6h, do Wrocławia 8,5h, do Berlina 9h, do Krakowa 8h, do Warszawy 5h. Jest wysoce nieprawdopodobne, że PKP PLK zdąży wyremontować kilka tysięcy szlaków do EURO.
Tym bardziej, że właśnie ogłoszono pomysł likwidacji aż 9.000km tras kolejowych!!! To jest prawdziwy demontaż infrastruktury transportowej kraju i jest powodem do natychmiastowego odwołania ludzi, którzy o tym decydują!!!
Ogólnie czeka nas poważny blamaż i kompromitacja, nawet jeżeli uda się wybudować same stadiony...
TO NA KTÓREJ Z TYCH DRÓG BĘDZIE MOŻNA JECHAĆ 110/h
mareks, połowa z ww to autostrady (w budowie a na nich można jechać szybciej.
Odnoszę wrażenie, że jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie. Ograniczają prędkość- źle. Podwyższają - też źle. Należysz do grona tych przeciwników rządu, którzy bez względu na wszystko będą go krytykować za każde posunięcie.
I jeszcze pytanie - ile km autostrad wybudowali poprzednicy?
A tak w ogóle to mógłbyś podać żródło.
Nie twierdzę że żle jak podwyższają.Ale w obecnej sytuacji nie ma to żadnego znaczenia i nic do chwały.
Ile to poprzednicy wybudowali?Poprzednicy nie rządzą właśnie dlatego że nie wybudowali.Za obecnych rządów miało być inaczej.
Zródła-media.
Po genialnym pomyśle m.in. Joanny Muchy aby oznaczyć zwierzęta domowe chipami i tym samym skontrolować ich właścicieli, przyszła kolej na zwierzęta też domowe, tylko że większego formatu - konie, osły i muły - które od lipca bieżącego roku mają zaznać dobrodziejstw nowoczesnej technologii. Dobrodziejstw - bo to dla ich dobra rzecz jasna. A że za każde dobro należy na rynku zapłacić, ich właściciele nieco zubożeją, gdyż baza danych w której zgromadzone będą dane na temat zwierząt prowadzona będzie na ich koszt.
Posłowie PO naprawdę ciężko pracują nad rozwiązaniem aktualnych problemów i chwała im za to.
Premier Donald Tusk na wykładzie w Auditorium Maximum UJ, fot.: Jacek Bednarczyk
PAP
Uniwersytet Jagielloński nie dostanie 200 mln na rozbudowę kampusu – rząd chce, żeby Senat cofnął dotację. - Sprawa wydaje się przesądzona – mówi tvn24.pl senator Janusz Sepioł. Oficjalnie powodem są względy finansowe. Nieoficjalnie – rewanż za osławioną pracę magisterską Pawła Zyzaka.
- Komisja Nauki, Edukacji i Sportu zgłosiła takie poprawki. Sprawa wydaje się przesądzona, bo takie jest stanowisko premiera – uważa Sepioł. Jego zdaniem zadecydowały względy finansowe, bo zazdrosne były inne ośrodki akademickie.
Nieoficjalnie senatorowie mówią wprost: to zemsta za pracę magisterską Pawła Zyzaka o Lechu Wałęsie.
Drodzy Młodzi Demokraci,
Sekretarz Generalny Platformy obywatelskiej Grzegorz Schetyna zwrócił się do nas z prośbą o utworzenie grupy ds. monitoringu sieci. Nie muszę chyba przedstawiać I tłumaczyć jak wiele dla Stowarzyszenia znaczy prośba z tej strony. To również kolejny gest ze strony
Platformy Obywatelskiej, który me na zadaniu sprawdzić naszą
lojalność I faktyczną siłę organizacyjną. WSZYSTKIE RĘCE NA
POKŁAD!
Praca grupy ds. monitoringu sieci miałaby polegać na dodawaniu na kilkunastu największych polskich portalach (WP, Onet, Gazeta, Dziennik, Interia) komentarzy życzliwych Platformie Obywatelskiej - nie wdawanie się w dyskusję i prowadzenie programowych dyskusji (z własnych obserwacji zapewne zauważyliście, że szkoda na to czasu).
Cała praca polega na tym, żeby kilka razy dziennie odwiedzić portal I dodać do )kilku topowych artykułów swój komentarz — potrzeba na to dosłownie kilkunastu minut dziennie (30 mln). Zapewne i tak odwiedzacie te portale, kwestia poświęcenia kilku minut na dodanie komentarza.
To nie jest praca etatowa, nie ma przymus żeby każdego dnia o stałe) godzinie siedzieć przy komputerze kilkanaście godzin. 20. 30 minut nawet co drugi dzień przy pracy dużej grupy osób sprawia, że efekt będzie naprawdę zauważalny!
Mam nadzieję, że wszyscy potraktujemy sprawę z należytą powagą — mimo niesprzyjającego pracy wakacyjnego okresu. Sprawa jest niezwykle ważną dla Stowarzyszenia więc oczekuję że poruszycie
wszystkie struktury i każdy Młody Demokrata zostanie poinformowany o tej inicjatywie. Proszę jednak w tym Informowaniu o należytą dyskrecję.
Proszę o zgłoszenia do wtorku 22 lipce, do Darka Słodkowskiego.
Oczywiście zgłoszenia po tym terminu również będą mile widziane
(rekrutacja będzie trwałe na bieżąco)
Kontakt:
Dariusz
Słodkowski
Email: admin@smd.org.pl
Potwierdzono już informacje, że Mario Mauro zrezygnował z kandydowania na szefa Parlamentu Europejskiego w ramach frakcji EPP. W ten sposób 7 lipca Jerzy Buzek będzie oficjalnie zatwierdzony jako kandydat EPP na szefa PE.
Polska gospodarka, jako jedyna w Europie, się rozwija. Nasze PKB w II kw. wzrosło o 1,1%, podczas gdy nasi sąsiedzi są na minusie. To powód do zadowolenia, ale komentatorzy ostrzegają przed zagrożeniami dla dalszego wzrostu.
Dane, przedstawione dzisiaj przez Główny Urząd Statystyczny, wywołały zadowolenie inwestorów, co od razu znalazło odzwierciedlenie we wzroście indeksów na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Tuż przed ogłoszeniem danych o PKB, WIG poszybował w górę, w okolice poziomu 38800 pkt. Złotówka umocniła się o 3 gr. w stosunku do euro.
Źródło: onet.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum